Przepis na weekend - hodujemy kiełki i mikroliście

Za nami koniec roku, a przed nami noworoczne postanowienia. Może jednym z nich będzie "zdrowiej się odżywiać"? Jeśli tak, z pewnością przydadzą się nasze porady. Zacznijmy rok z przytupem i wyhodujmy sobie bomby zdrowia.

Zbliżenie na intensywno zielone mikroliście. - grafika artykułu
Mikroliście, czyli niedojrzałe warzywa, ciut większe niż kiełki, fot. AL

Kiełki i mikrolistki warto jeść zawsze, a szczególnie podczas zimowych miesięcy, gdy brakuje warzyw i owoców zerwanych prosto z pola czy ogródka. To prawdziwe bomby zdrowia, które zawierają wiele cennych związków w stężeniach kilkaset razy większych niż w dojrzałych roślinach.

Już po kilku dniach cenne zbiory

Kiełki powstają w pierwszej fazie wzrostu rośliny, kiedy to z kiełkującego ziarenka zaczyna wyrastać pęd. Podobnym produktem są mikroliście, czyli niedojrzałe warzywa, ciut większe niż kiełki. Kiełki możemy zajadać już tydzień po rozpoczęciu hodowli, na mikrolistki musimy poczekać od 10 do 20 dni.

Jedne i drugie warto hodować w domu, bowiem najwięcej wartości odżywczych mają spożywane od razu po zerwaniu. A ich hodowla jest wyjątkowo prosta i nie wymaga specjalnych przygotowań. Ziarenka można wysiać w jakimkolwiek płytkim naczyniu na dnie układając watę, ligninę, ziemię czy złożoną tkaninę jutową. Dobrze jest nasionka wcześniej na kilka godzin namoczyć w zimnej wodzie. By szybciej rosły, w początkowej fazie przykryć np. folią spożywczą. Kiełki musimy regularnie podlewać (najlepiej 2 razy dziennie).

Hodowla słoikowa

Świetnym sposobem hodowania kiełków jest metoda słoikowa. Wystarczy namoczone kiełki wsypać do słoika, przykryć go nakrętką z dziurkami (w sklepach można kupić specjalne słoiki) lub gazą przytrzymaną gumką recepturką. Kiełki przepłukujemy 2 razy zimną wodą (wodę możemy wykorzystać do podlewania innych roślin). Jednak nie wszystkie kiełki dobrze radzą sobie w słoikach. Świetnie wyrastają np. kiełki lucerny, za to trudniej wychodzi słoikowa hodowla rzeżuchy.

Nieważne jaką metodę hodowli wybierzemy, warto zacząć od najpopularniejszych ziarenek, a należą do nich: rzodkiewka, rzeżucha, słonecznik, kasza gryczana, czerwona kapusta, soczewica czy kiełki brokułów. Kiełki mają swoje charakterystyczne walory smakowe i wartości odżywcze, dlatego warto eksperymentować i dodawać je do różnych potraw.

A jak przygotowywać kiełki i z czym je podawać?

Kiełki można spożywać na wiele różnych sposobów, na surowo czy też smażone. Mogą być świetnym urozmaiceniem sałatek, kanapek, zup czy dań z makaronem. Są one także doskonałym składnikiem do dań kuchni azjatyckiej, takich jak stir-fry czy spring rolls.

Hodowla kiełków i mikrolistków jest bardzo tania i szybka i nie wymaga od hodowcy wielkiego zaangażowania. A efekt często jest spektakularny. Już sama obserwacja szybko wzrastających roślin dostarcza nam radości. Kiełki i mikroliście są niezwykle wartościowym dodatkiem do naszej diety, który dostarcza wiele korzyści zdrowotnych naszemu organizmowi. Są one bogatym źródłem witamin i minerałów, błonnika pokarmowego i przeciwutleniaczy.

Jeśli nauczymy się dodawać kiełki i mikroliście do naszych codziennych posiłków szybko poprawimy naszą dietę, a tym samym będziemy cieszyć się lepszym zdrowiem. Nie wszyscy jednak mogą spożywać kiełki. Osoby z osłabionym układem odpornościowym, takie jak dzieci, osoby starsze, kobiety w ciąży i osoby chore lub przyjmujące leki osłabiające układ odpornościowy, powinny unikać jedzenia kiełków.

Po więcej inspiracji zapraszamy na portal Kuchnia wielkopolska.pl

AL