Zawsze grać inaczej

Od lat osiemdziesiątych alternatywna scena rocka i metalu w USA przechodziła przez różne fazy ewolucji. Jaka jest dziś? Co nieco na ten temat dowiemy się, przysłuchując się koncertom zespołów Angel Du$t, Gouge Away i Teenage Wrist, które w ostatnich latach zyskały na popularności, wyróżniając się nie tylko unikalnym brzmieniem, ale także dodając nowe elementy do dobrze znanej już mozaiki. To muzyka, w której hardcore łączy się z popem, eleganckie indie z obskurnym punkiem, a dawny grunge z nowoczesnym emo.

. - grafika artykułu
Angel Du$t, fot. Anna Świechowska

"Eklektyzm w służbie energii" - tak muzykę Angel Du$t z amerykańskiego Baltimore opisał jeden z fanów, trafnie określając nerwowy styl kapeli założonej przez Justice'a Trippa, Daniela Fanga, Pata McCrory'ego, Jeffa Caffey'a i Brendana Yatesa, wcześniej członków popularnych w środowisku grup Turnstile i Trapped Under Ice. "Kiedy inni tylko mówią, że nie boją się eksperymentować, oni naprawdę to robią" - głosi z kolei komentarz pod jednym z klipów, z czym trudno się nie zgodzić, zapoznając się z A.D., debiutanckim krążkiem kapeli z 2014 roku, tworzącym koktajl Mołotowa z hardcore'owych i power popowych brzmień oraz radiowych melodii.

Przystępni, ale w tej przystępności paradoksalni - tak Angel Du$t zabrzmieli również na Rock The Fuck On Forever (2016), na którym jeszcze bardziej zróżnicowali styl, przez co trudno było umieścić ich jedynie w szufladce z napisem "skate punk". Ciekawą pozycją w dyskografii jest też Pretty Buff (2019), gdzie punk staje się lżejszy i wręcz podnosi na duchu, ale wciąż daje wrażenie, że to tylko kolejna dawka ironii, zwielokrotniona na późniejszym Yak: A Collection Of Truck Songs (2021) - płycie rozkładającej na łopatki nie tylko tytułem, ale i zawartością, nierzadko zbliżoną do jangle i klasycznego rocka. W Poznaniu grupa skupi się jednak przede wszystkim na swoim najnowszym krążku Brand New Soul (2023).

Podobny staż na scenie ma florydzki Gouge Away. Jego nazwa nawiązuje do utworu legendarnych indie rockowców z Pixies, co od razu sugeruje pewien rodzaj muzycznego dziedzictwa. I rzeczywiście jest coś na rzeczy, bo Christina Michelle, Mick Ford, Tyler Forsythe i Tommy Cantwell zyskali uznanie za sprawą podobnego im brzmienia, choć bardziej surowego, wznoszącego się ku noise rockowi i punkowym emocjom, wyrażonym najpierw na Dies (2016), a później Burnt Sugar (2018), w którym brutalność i subtelność zawsze idą w parze, co symbolizuje głos wokalistki - pełen desperacji, a czasem i kobiecej delikatności. Obecnie grupa koncentruje się na promocji nowego krążka Deep Sage (2024).

Najmłodszym w tym zestawie zespołem jest Teenage Wrist z Kalifornii, który w odróżnieniu od reszty stawia przede wszystkim na grunge, shoegaze i alt-rocka lat dziewięćdziesiątych. Przesterowane gitary, linie wokalne odurzające chwytliwymi melodiami i puls wyrażony perkusją - to wszystko sprawiło, że ich pierwsza płyta Chrome Neon Jesus (2018) była czasem określana jako najlepsze wspomnienie o dawnym katalogu słynnej wytwórni Sub Pop. Jednak komercyjny sukces zapewnił kapeli dopiero Earth Is A Black Hole (2021), którego głębokie kompozycje wysunęły brzmienia emo na pierwszy plan. Efekt był rewelacyjny, ale muzycy wciąż szukali dalej, docierając nawet do czystej krwi metalu, którego sporo jest na ich ostatnim jak dotąd albumie Still Love (2023). Zaintrygowani? No to nie zastanawiajcie się wiele i przybywajcie pod Minogę, bo wtorkowy wieczór będzie prawdziwym świętem dla fanów ciężkiej, kreatywnej alternatywy!

Sebastian Gabryel

  • Angel Du$t, Gouge Away, Teenage Wrist
  • 9.07, g. 19
  • Klub pod Minogą
  • bilety: 110 zł

© Wydawnictwo Miejskie Posnania 2024