60. urodziny Muzeum Sztuk Użytkowych

Muzeum Sztuk Użytkowych w Zamku Królewskim w Poznaniu obchodzi w tym roku 60. urodziny. 23 lutego 1965 roku zostało otwarte dla publiczności, dlatego w najbliższy weekend placówka zaprasza do wspólnego świętowania. W programie są zaplanowane specjalne oprowadzania pt. "Wszystkiego najlepszego MSU!" i pokaz prezentujący najciekawsze, pionierskie wystawy minionych dekad.

Widok na Zamek Królewski w Poznaniu - grafika artykułu
Zamek Królewski był siedzibą króla Wacława II czeskiego (1300-1305). Obecnie jego gospodarzem jest Muzeum Sztuk Użytkowych.

Jedyne takie muzeum

Muzeum Sztuk Użytkowych początkowo nazywało się inaczej - Muzeum Rzemiosł Artystycznych. Historia kolekcjonowania kolekcjonowania i eksponowania zbiorów rzemiosła oraz sztuki użytkowej w Poznaniu jest jednak znacznie dłuższa niż 60 lat i sięga XIX wieku. Po dramatycznych latach II wojny światowej zbiory postanowiono uporządkować. W 1945 roku powołano dział Zbiorów Rzemiosła Artystycznego, a 20 lat później zyskały one nowy dom - odbudowaną po zniszczeniach wojennych, osiemnastowieczną część Zamku Królewskiego w Poznaniu (tzw. Budynek Raczyńskiego).

W ten sposób 23 lutego 1965 roku powstało Muzeum Rzemiosł Artystycznych. Imponujący rozwój kolekcji, stałe pozyskiwanie obiektów współczesnego wzornictwa skłoniło kuratorów do zmiany nazwy muzeum na tę, którą znamy dziś - Muzeum Sztuk Użytkowych w Zamku Królewskim w Poznaniu. Warto dodać, że to jedyna taka instytucja w Polsce. Choć w innych wielkich muzeach, np. w Krakowie, można zobaczyć w ogromnym wyborze sztukę użytkową czy rzemiosło artystyczne, to nie są to osobne placówki muzealne.

Przedmioty opowiadają historię

Muzeum Sztuk Użytkowych mieści się w samym sercu Poznania, w Zamku Królewskim ulokowanym na wzgórzu. Taras widokowy, mieszczący się w zamkowej wieży, prezentuje przepiękny widok na dachy i ulice miasta. Wewnątrz zamku, na prawie 1500 m² pokazana jest stała wystawa.

Tworzy ją około 2000 muzealiów powstałych od średniowiecza do współczesności. Można tu zobaczyć meble, wyroby ceramiczne, przedmioty ze szkła i metali, broń, biżuterię, tkaniny, stroje, design. To z kunsztem wykonane dzieła sztuki, a jednocześnie świadkowie zmieniających się gustów, mód i stylów. Dominuje europejska sztuka użytkowa, wśród niej wyroby polskie. Muzeum prezentuje również wiele interesujących obiektów z innych kontynentów - przedmioty te ukazane są z europejskiej perspektywy.

Eksponowane przedmioty opowiadają wielowątkową historię o czasach, w których je wykonano, i o ludziach, którym służyły. Oddano im głos, bo mówiąc o człowieku dawnych epok, jego potrzebach, zainteresowaniach, pragnieniach, mówią również wiele o tym, kim my jesteśmy dzisiaj.

Nowoczesna wystawa to nie tylko tradycyjne pokazanie obiektów. To też oddziaływanie na różne zmysły, w muzeum można również usłyszeć muzykę i obejrzeć interesujące filmy. Na zwiedzających czeka także bogaty program wydarzeń dla dzieci, dorosłych oraz seniorów.

Weekend urodzinowych atrakcji

Michał Błaszczyński - kustosz i nowy kierownik Muzeum - zapowiada, że planowane są specjalne oprowadzania tematyczne. Łącznie będzie ich 5. Odbędą się one w dniach od 21 do 23 lutego.

W piątek o godz. 18 opowiadać o wystawie będzie kuratorka działu złotnictwa (liczebnie największego), biżuterii i wyrobów z metali nieszlachetnych. W sobotę oprowadzać zwiedzających będą: kuratorka działu tkanin i ubiorów (godz. 13) oraz sam kierownik muzeum - jako kurator działów mebli, variów i miniatur (godz. 15). A w niedzielę na spacer po swoim dziale zaproszą kuratorki kolekcji ceramiki i szkła (godz. 11) oraz designu (godz. 13).

- Serdecznie zapraszamy, bo każdy z naszych kuratorów ma inny temperament, inaczej o mówi o ekspozycji i wybierze najciekawsze, najważniejsze w swoim odczuciu obiekty. Każdy ma 10 do wyboru. I proszę uwierzyć, to naprawdę nie będzie łatwe zadanie - zachęca Michał Błaszczyński.

Na oprowadzania obowiązują zapisy telefonicznie pod numerem 61 85 68 075 (liczba miejsc ograniczona).

Dziesięć najlepszych wystaw

Każde urodziny skłaniają do chwili refleksji, zatrzymania i wspomnień. Najchętniej sięgamy po te najlepsze. Nic więc dziwnego, że w sali wystaw czasowych odbędzie się pokaz pt. "Te najlepsze". To spojrzenie na historię Muzeum Sztuk Użytkowych w Zamku Królewskim w Poznaniu z perspektywy dziesięciu wybranych wystaw z jego 60-letniej historii. Wystaw, które zapisały się na jego kartach jako te najważniejsze, najciekawsze, pionierskie i przełomowe. Wśród nich są takie ekspozycje, jak "Dzieje zegara" z 1953 roku, "Majolika włoska XV-XVIII w. w zbiorach polskich" z 1971 roku, "Dawne fajanse polskie XVIII - poł. XIX w." z 1976 roku, "Użytkowa fantastyka lat pięćdziesiątych" z 1991 roku, "Moda w dwudziestoleciu międzywojennym 1918-1939" z 2001 roku, czy... "Barbie. Nieznane oblicza" z 2023 roku.

Każda zostanie opowiedziana jednym eksponatem i plakatem, który do niej powstał. Plakatem, który był równie cenny jak sam obiekt, bo nierzadko zamawiany u bardzo znanych projektantów, oraz po jednym obiekcie z tych wystaw. Będą to przedmioty, które na co dzień nie są pokazywane. Każde oprowadzanie zacznie się lub skończy wizytą na tym pokazie.

W sali wystaw czasowych znajdą się też unikatowe projekty pierwszego wyposażenia Muzeum Rzemiosł Artystycznych, jak i jego pierwotne umeblowanie. Będzie można zobaczyć pierwsze gabloty autorstwa Edmunda Węcławskiego, które mimo intensywnego eksploatowania, zachowały się do dziś. Warto zaznaczyć, że ich projektant tworzył przed II wojną światową w bardzo tradycyjnej konwencji, jednak dla muzeum zaproponował rzecz szalenie nowoczesną, wpisując się tym samym w ruch awangardowy we wzornictwie lat 60. XX w. w Polsce.

Miejsce warte poznania...

Muzeum Sztuki Użytkowej i tego typu zbiory są po to, by zwracać uwagę na to, jak funkcjonowali nasi przodkowie i jak my żyjemy dziś. Stając przed przedmiotem, mierzę się z pytaniami: "Jaka jest jego historia? Kto go zrobił i dlaczego? Do czego służył?". Gdy mówimy o współczesnych obiektach, pytamy: "Jak to jest zrobione?". Wszystkie te przedmioty poruszają wyobraźnię i otwierają nasze głowy na to, co było, co jest i co będzie - tłumaczy Michał Błaszczyński. - A dodatkowo dochodzi też aspekt artystyczny, bo staramy się pokazać obiekty wyjątkowe. Warto tu wejść także dlatego, że w tym miejscu (choć nie w tym budynku) działa się wielka historia naszego państwa! Tu narodził się nasz herb, tu bywali królowie, tu dawno temu odbywały się uczty, wesela, wydarzenia wesołe i tragiczne.

Szczegółowy program weekendowych wydarzeń można znaleźć na stronie Muzeum Sztuk Użytkowych.

Oprac. AK