Propozycje nazewnicze

Do Biura Rady Miasta wpłynęły projekty uchwał dotyczące nowych propozycji nazewniczych w przestrzeni miejskiej.

archiwlana fotografia przedstawia mieszkańców obszaru lasów tropikalnych, a między nimi dwóch europejczyków ubranych jak rdzenni mieszkańcy, mają kolczyki w nosie i uszach, trzymają tarcze i włócznie - grafika artykułu
Tadeusz Perkitny i Leon Mroczkiewicz w Indochinach Francuskich, fot. ze zb. Biblioteki Raczyńskich

Na terenie Głuszyny drogi wewnętrzne otrzymać mają nazwy upamiętniające Leona Mroczkiewicza (1900-1971) i Tadeusza Perkitnego (1902-1986). Obaj zapisali się w dziejach poznańskiej nauki, współtworząc ośrodki Hodowli Lasu i Technologii Drewna w Wyższej Szkole Rolniczej (dziś Uniwersytet Przyrodniczy, a w latach 1972-2008 Akademia Rolnicza). Jednak znani są nie tylko z działalności naukowej. W latach 1926-1930 świeżo upieczeni absolwenci Wydziału Leśnego Uniwersytetu Poznańskiego odbyli podróż dookoła świata, aby na własne oczy zobaczyć i lepiej poznać lasy różnych stref klimatycznych. Odwiedzili 36 krajów na 5 kontynentach. Pokonali 88 tysięcy kilometrów. Wspomnienia z tej wyprawy Perkitny zawarł w książce "Z setką złotych dookoła świata", a 40 lat później w dwutomowym wydawnictwie "Okrążmy świat raz jeszcze".

Skwer w rejonie ulic Norwida i Barzyńskiego otrzymać ma imię Kazimierza Szulca (1825-1887), autora licznych artykułów i korespondencji o tematyce historycznej, politycznej i ekonomicznej, a także etnograficznej i językoznawczej, członka Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, pracownika i współpracownika takich tytułów prasowych jak: "Tygodnik Poznański", "Dziennik Poznański" i "Gazeta Wielkopolska", "Tygodnik Wielkopolski".

Patronką skweru położonego przy ulicy Jeżyckiej (w rejonie ul. Jana Kochanowskiego) ma zostać Jadwiga Gulińska (1863-1939), działaczki związanej z ruchem socjalistycznym i Polską Partią Socjalistyczną. Na początku XX wieku przyjechała do Poznania, gdzie próbowała rozwijać agitację socjalistyczną w duchu niepodległościowym. Jej działalność socjalistyczna nie była dobrze przyjmowana przez elity inteligenckie. Gulińska została poddana towarzyskiemu i zawodowemu ostracyzmowi. Nie zaprzestała jednak działalności politycznej. Jej mieszkanie często służyło za miejsce schronienia i narad czołowych działaczy partii. Bojkot zawodowy, pogłębiające się trudności finansowe w 1905 r. zmusiły ją do opuszczenia Poznania. Wyjechała wraz z rodziną do Lipska, kontynuując działalność polityczną. W 1916 r. wróciła do Poznania i podjęła współpracę z Polską Partią Socjalistyczną zaboru pruskiego. Była współorganizatorką i referentką "wiecu informacyjnego" PPS w Poznaniu, na którym zgłoszono rezolucję deklarującą jedność Wielkopolski z rządem Jędrzeja Moraczewskiego.

Ostatnia z proponowanych nazw nie jest związana z żadną postacią. Skwer na osiedlu Zodiak nosić na nazwę - skwer Konstelacji. Propozycja związana jest tematycznie z praktyką nazewniczą na osiedlu Zodiak. Na tym terenie utrwaliło się nazewnictwo pochodzące od znaków zodiaku stanowiących nazwy konstelacji gwiazd.

Propozycje w formie projektów uchwał musi najpierw zaopiniować Komisja Kultury i Nauki, a później uchwalić Rada Miasta.

oprac. red.