W poniedziałek po zmroku podświetlone na fioletowo zostaną: budynek Urzędu Miasta Poznania przy placu Kolegiackim, siedziba Centrum Inicjatyw Rodzinnych, fontanna na placu Wolności oraz budynek Biblioteki Raczyńskich. To część międzynarodowej akcji "Let's shine a light on epilepsy!" - w ubiegłych latach na fioletowo rozświetliła się między innymi wieża Eiffla w Paryżu, budynek Tower 42 w Londynie, rzymskie Koloseum oraz Empire State Building w Nowym Jorku.

- Naszą akcję kierujemy do całego społeczeństwa, do lekarzy neurologów i psychiatrów, również a może szczególnie opiekujących się dziećmi, szczególnie tych zainteresowanych problematyką padaczki - wyjaśniają członkowie Polskiego Towarzystwa Epileptologii. - Jest ona gestem solidarności z pacjentami chorującymi na tę szczególną chorobę, których społeczność w Polsce liczy 400 tysięcy osób. Chorzy ci borykają się na co dzień ze skutkami choroby przewlekłej, z ograniczeniami, jakie narzuca im konieczność przyjmowania leków, a nierzadko też z niepełnosprawnością. W trudnej sytuacji, jaka zapanowała na świecie w 2020 roku, w tym także w naszym kraju, musimy pamiętać o pacjentach, którzy szczególnie potrzebują naszego wsparcia.

Organizatorzy akcji zachęcają, aby na profilach społecznościowych umieszczać zdjęcia z akcji i opatrywać je hasztagiem #EpilepsyDay.

Międzynarodowy Dzień Epilepsji to święto ustanowione na drugi poniedziałek lutego przez Międzynarodową Ligę Przeciwpadaczkową i Międzynarodowe Biuro ds. Padaczki - organizacje współpracujące ze Światową Organizacją Zdrowia (WHO). Ma podnosić świadomość na temat epilepsji i zapraszać do rozmowy o tym, czym ona jest i jak można ją leczyć.

AW