80 lat temu w Poznaniu

Na Cytadeli, pod Dzwonem Pokoju, dobyły się uroczystości w związku z 80. rocznicą zakończenia okupacji niemieckiej i walk o Poznań. Radę Miasta reprezentował wiceprzewodniczący RMP Łukasz Kapustka.

Ruiny Cytadeli po zakończeniu walk o Poznań w lutym 1945 roku - grafika artykułu
Ruiny Cytadeli po zakończeniu walk o Poznań w lutym 1945 roku, fot. Zbigniew Zielonacki, ze zb. cyryl.poznan.pl / album Adama Drogomireckiego

Bitwa o Poznań to trwające miesiąc walki o odzyskanie miasta spod niemieckiej okupacji. Zakończyły się rankiem 23 lutego 1945 r., kiedy po 5-dniowym oblężeniu poddało się wojsko broniące Cytadelę. Obok Armii Czerwonej w walkach wzięli także udział zrekrutowani poznaniacy tzw. "Cytadelowcy".

Po uroczystościach pod Dzwonem Pokoju w imieniu poznaniaków kwiaty pod pomnikami Cytadelowców i Żołnierzy Alianckich złożyli Jędrzej Solarski, zastępca prezydenta Poznania i Łukasz Kapustka, wiceprzewodniczący Rady Miasta Poznania. Obecni byli także przedstawiciele parlamentarzystów, władz samorządowych i wojewódzkich oraz środowisk kombatanckich. Wcześniej Jędrzej Solarski złożył kwiaty w asyście straży miejskiej pod Pomnikiem Żołnierzy 2. Armii Wojska Polskiego. W piątek, 21 lutego przedstawiciele Miasta odwiedzili także kwatery żołnierzy polskich, radzieckich i niemieckich na Miłostowie. Kwiaty złożono również pod kamieniami pamięci ofiar wojny w Ukrainie, znajdujących się na cmentarzach Junikowo i Miłostowo.

Wydarzenia sprzed 80 lat upamiętnia w centrum Poznania ul. 23 Lutego. Nazwa na krótki czas zniknęła z przestrzeni miejskiej, kiedy wojewoda wielkopolski (w czasach rządów PiS) zniósł nazwę uzasadniając m.in., że data 23 lutego symbolizuje początek komunizmu w Poznaniu. Decyzja została zaskarżona przez Radę Miasta Poznania do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Rada argumentowała m.in., że w walkach o Poznań uczestniczyło 2 tys. zwerbowanych cywilnych mieszkańców - Cydatelowców, a sama data symbolizuje zakończenie w Poznaniu okupacji hitlerowskiej. NSA podzielił argumenty strony skarżącej i uchylił zarządzenie Wojewody. Ten złożył skargę kasacyjną do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Po kilku miesiącach WSA skargę Wojewody oddalił i tym samym nazwa ulicy pozostała jako 23 Lutego.

oprac. red.