Spacer przyrodniczy po użytku ekologicznym "Dębina II"

15 czerwca br. odbył się kolejny spacer przyrodniczy zorganizowany przez Wydział Klimatu i Środowiska. Tym razem uczestnicy mogli bliżej poznać użytek ekologiczny "Dębina II".

Spacer po użytku Dębina II - fot. M. Gruszka - grafika artykułu
Spacer po użytku Dębina II - fot. M. Gruszka

Przewodnik Artur Golis zapoznał uczestników z zapisami uchwały powołującej użytek ekologiczny, a także niezwykle ciekawie opowiadał o faunie i florze tego terenu. Spotkanie było doskonałą okazją do nauki rozpoznawania gatunków roślin i zwierząt, obserwacji wiekowych drzew i krzewów, w tym licznych pomników przyrody zlokalizowanych na "Dębinie II". Była to też sposobność do obserwacji naturalnego piękna tego obszaru. W trakcie spaceru poruszaliśmy między innymi tematykę dotyczącą trybu życia bobrów i dzików. W przypadku tych drugich omówiono zasady bezpieczeństwa i prawidłowego zachowania w razie przypadkowego napotkania.

Kulminacyjnym momentem spaceru była rozmowa na temat dwóch gatunków raków będących tzw. inwazyjnymi gatunkami obcymi IGO. Rak luizjański to pochodzący z Ameryki Północnej gatunek ceniony w akwarystyce. Z kolei rak pręgowaty pochodzi z północno-wschodniej części Stanów Zjednoczonych i południowo-wschodniej Kanady. Niestety, te popularne zwierzęta są często ofiarami porzuceń, najczęściej dlatego, że nadmiernie się rozmnożyły i podgryzają inne zwierzęta w akwarium. Drugim powodem "uwolnień" raków są okoliczności, w których z różnych przyczyn właściciele nie chcą, bądź nie mogą się nimi dalej zajmować. W związku z inwazyjnym charakterem raka luizjańskiego i pręgowatego, podjęcie odpowiedzialnych i zdecydowanych działań daje szansę na niedopuszczenie do rozprzestrzenienia się i co za tym idzie, eskalacji problemu jakie gatunki te stwarzają dla raków rodzimych i innych przedstawicieli nasze fauny wodnej. Więcej na temat raków na terenie użytku ekologicznego "Dębina II" można przeczytać w poniższym artykule: https://www.poznan.pl/mim/wos/news/rak-luizjanski-jako-gatunek-inwazyjny-w-czym-tkwi-problem,208500.html