Franek, Mateusz, Miłosz i inne dzieci czekają na nowych rodziców zastępczych
Mateusz ma 2 lata i 7 miesięcy, a jego młodszy brat Miłosz nieco ponad rok. Ich życie rozpoczęło się od trudnych doświadczeń. Mateusz jeszcze nie mówi, bo w jego rodzinnym domu nikt z nim nie rozmawiał, nie zachęcał do wyrażania radości, ani też nie tulił w chwilach smutku. Dzieci doświadczyły zaniedbania, obojętności i braku miłości. Oboje z braciszkiem często bywali głodni i zmarznięci, bo ich rodzice nie dbali o żadne z ich podstawowych potrzeb. W domu było zimno, a chłopcy nieodpowiednio ubrani. Często chorowali. Gdy pewnego razu ich stan zdrowia stał się poważny, trafili do szpitala. Tu już zostali. Zaczęła się prawdziwa troska o ich zdrowie. Dzieci rozwijają się prawidłowo. Młodszy pozostaje na diecie bezmlecznej ze względu na alergię. Powoli też stawia pierwsze samodzielne kroki. Personel szpitala pragnie otoczyć dzieci wsparciem i najlepszą opieką, ale nie zastąpi im kochających opiekunów.
Franuś także chciałby mieć nowych rodziców i prawdziwy dom. Ma tylko 3 latka, nie potrafi jeszcze mówić, ale dużo rozumie. Mimo trudnych doświadczeń z rodzinnego domu, w którym rodzice kompletnie o niego nie dbali, to wesołe dziecko. Jest przedszkolakiem zafascynowanym bohaterami bajki "Psi patrol" i uwielbiającym zabawę. Dziecko potrzebuje wsparcia w rozwoju motorycznym.
Jeśli chciałbyś zaopiekować się Frankiem lub Mateuszem i Miłoszem, to zadzwoń do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie pod numer telefonu 505 747 862. Możesz też skontaktować się z naszą infolinią działającą w zakresie szczegółowych informacji o tym, jak zostać rodzicem zastępczym. Prowadzi ją Centrum Wspierania Rodzin SWOBODA pod numerem telefonu 61 648 60 49.