Paktofonika i Mikromusic w jeden weekend

Dwa zupełnie inne style muzyczne. Dwie kultowe formacje, które zaczynały swoją działalność na początku XXI wieku. Obie zyskały rzesze wiernych fanów w całym kraju, jak i poza jego granicami. Jedna tworzy i koncertuje nieprzerwanie od ponad 20 lat, druga wraca na scenę po prawie 20-letniej przerwie. To będzie niezapomniana podróż w przeszłość i przyszłość. Bo rap i pop są wiecznie żywe.

Sześć osób z zespołu stojących przodem - pięciu mężczyzn i kobieta. Wokalistka ma na sobie białą, zwiewną koszulę. Wokół nich tłum tańczących ludzi stojących tyłem. - grafika artykułu
Mikromusic jest obecny na polskiej scenie muzycznej od ponad 20 lat, fot. materiały prasowe.

Podróż do korzeni rapu

"Kinematografia" (2000), czyli debiutancki album Paktofoniki, którą Magik stworzył z Fokusem i Rahimem, to absolutna klasyka polskiego rapu. Płyta nie tylko zdefiniowała estetykę Paktofoniki, ale także na nowo ukształtowała hip-hop w Polsce. Sam tytuł był wymowny - odwoływał się do świata pełnego wielkich marzeń, ale i gorzkich rozczarowań. Trio stworzyło projekt, który łączył brutalną szczerość z poetycką wrażliwością, opowiadając o życiu pełnym przemian, bólu, ale także niepohamowanej chęci wyrażenia siebie. Utwory takie jak "Jestem Bogiem" czy "Chwile ulotne" natychmiast stały się ogólnopolskimi przebojami.

Chociaż Paktofonika istniała zaledwie pięć lat, jej wpływ na scenę rapową był nieoceniony. Po samobójczej śmierci Magika zespół kontynuował działalność, wydając "Archiwum Kinematografii" (2002), które nie miało już tej samej siły przebicia co debiut. Dla fanów był to jednak hołd złożony Magikowi - do dziś uznawany za smutną, ale zarazem piękną próbę zachowania ducha Paktofoniki. Swój ostatni koncert Rahim i Fokus zagrali w 2003 roku w katowickim Spodku. Po rozwiązaniu grupy podjęli nowe wyzwania - założyli Pokahontaz, projekt mocno elektroniczny i odważny jak na tamte czasy, a także rozpoczęli solowe kariery.

W maju 2022 roku, na fali wspomnień, narodził się pomysł na jubileuszowy koncert. Dwa lata wcześniej minęły dwie dekady od wydania "Kinematografii", a pandemia, choć uniemożliwiła organizowanie wielkich wydarzeń, nie zdusiła nadziei. Dwa wyprzedane koncerty w katowickim Spodku pokazały, że fani nie zapomnieli o Paktofonice.

Choć wielkie koncerty na tysiące osób dostarczają niezwykłych emocji, duet doskonale zdawał sobie sprawę, że na PFK czeka cała Polska. Stąd decyzja o trasie "Tyle, Co Na Bilet" - przedsięwzięciu, które miało spełnić marzenia fanów z kilkunastu miejscowości, w tym Poznania, który wcześniej nie miał okazji poczuć tej wyjątkowej energii.

Kto oglądał film "Jesteś Bogiem" od razu pewnie zrozumiał przekaz. Bo, jak podkreślają sami raperzy, nie chodzi o wielkość sceny, ale o bliskość z fanami, ich obecność, ich emocje. To, co z pozoru mogło wydawać się zwykłą trasą koncertową, stało się dla Paktofoniki symbolicznym powrotem do korzeni, do ludzi, którzy przez lata ich wspierali.

Kiedy i gdzie?

  • 8 lutego, godz. 19.30
  • Klub Tama

Różne oblicza popu

Mikromusic to polski zespół grający muzykę określaną jako avant pop lub art pop. W ich twórczości słychać inspiracje słowiańskim folkiem, jazzem, rockiem i elektroniką. Grali na najważniejszych polskich festiwalach i koncertowali za granicą m.in. w Japonii, Irlandii, Litwie. Jeden z najbardziej rozpoznawalnych utworów zespołu - "Takiego chłopaka" (z płyty "Piękny koniec" wydanej w 2013 roku) stał się jednym z ważniejszych polskich singli dekady. Zespół w 2020 roku został uhonorowany Fryderykiem w kategorii "Muzyka Poetycka".

Od wydania ostatniego albumu "Kraksa" minęły cztery lata. Aktualnie zespół promuje nowy, dziewiąty album "Nie umiem tańczyć". Krążek różnorodny i genialny jak jego single. "Wkurzasz mnie", w którym sam tytuł mówi za siebie, "Jestem rzeką" to piękny utwór i hołd dla Odry, który powstał we współpracy z Belą Komoszyńską, Bovską i Marceliną. "Nie biłeś się nigdy o mnie", czyli entuzjastyczna opowieść o miłości czy czuła "Czułość", która rozłożyła na łopatki najtwardszych.

Niewątpliwym fenomenem Mikromusic jest ich 20-letnia obecność na scenie oraz niezmienny od kilkunastu lat skład zespołu. Liderką zespołu, która od zawsze była jego duszą i oryginalnym głosem, jest Natalia Grosiak. Wokalistka założyła Mikromusic w 2002 roku razem z wszechstronnym gitarzystą Dawidem Korbaczyńskim. Skład zespołu uzupełniają wybitni muzycy, którzy oprócz tego, że zasilają sceny, są równoprawnymi twórcami albumów od brzmienia instrumentów przez aranżacje, kompozycje, aż po produkcje.

Są to: Robert Szydło, basista, znany ze swoich solówek, który jest także producentem albumów Mikromusic, Robert Jarmużek - pianista, kompozytor, aranżer; specjalizujący się w jazzowych brzmieniach, trębacz Adam Lepka - to jego dziełem są np. piękne aranżacje do albumu "Mikromusic z Górnej Półki", która została nominowana do nagrody Fryderyk 2024 w kategorii "Najlepsze Nagranie Koncertowe", Łukasz Sobolak - perkusista, oprócz gry w zespole wspomagający swym talentem między innymi Anitę Lipnicką.

Kiedy i gdzie?

  • 9 lutego, godz. 19
  • CK Zamek

Więcej informacji na stronie CK Zamek.

Oprac. AK, źródło: IKS, CK Zamek