Dzień Babci narodził się w Poznaniu

Już za kilka dni, 21 stycznia, obchodzimy w Polsce niezwykle sympatyczne święto. Mało kto wie, że tradycja celebrowania Dnia Babci, bo o nim rzecz jasna mowa, narodziła się w stolicy Wielkopolski. Dokładnie 60 lat temu w cukierni Hotelu Merkury zjawił się Ryszard Danecki, redaktor dziennika "Express Poznański", by odebrać tort zamówiony dla aktorki Mieczysławy Ćwiklińskiej, która w jednej ze sztuk odgrywała rolę Babki. O tym, jaki był finał tej historii, przeczytacie w dalszej części artykułu.

Udekorowany marcepanowy torcik z napisem "Dzień Babci". - grafika artykułu
W cukierni Hotelu Merkury powstał pierwszy torcik "dla babci", fot. archiwum poznan.pl.

Wszystko zaczęło się w 1965 roku w redakcji dziennika "Express Poznański".

Gwoli ścisłości, trzeba zaznaczyć, że pomysł wprowadzenia Dnia Babci nie był tak całkiem nowy. Już rok wcześniej o potrzebie uczczenia polskich babć pisał tygodnik "Kobieta i życia", ale wówczas skończyło się jedynie na artykule. Poznańscy dziennikarze poszli o krok dalej i wcielili ten pomysł w życie.

Kultowa Babka na poznańskiej scenie

Okazja do ogłoszenia nowego święta była wręcz idealna - do naszego miasta przyjechała na gościnny występ słynna polska aktorka filmowa i teatralna, Mieczysława Ćwiklińska, uznawana za jedną z najwybitniejszych aktorek komediowych. Od 1958 roku wcielała się w rolę Babki w sztuce Alejandro Casona "Drzewa umierają stojąc". (Co ciekawe, nie miała okazji sprawdzić się w tej roli w prawdziwym życiu, bo nie miała własnych dzieci, ale Babkę odgrywała koncertowo!).

Podczas pierwszego występu Ćwiklińska liczyła już 79 wiosen. Rola, przyjęta przez publiczność z wielkim entuzjazmem, wypełniła odtąd w całości resztę kariery i życia aktorki. W spektaklu Casona, pokazywanym na wielu scenach w Polsce i na świecie, grała do 1971 roku, niemal do końca życia. W wieku 91 lat wyruszyła nawet na wielkie tournée po USA i Kanadzie. Łącznie wcieliła się w Babkę około 1500 razy!

Ryszard Danecki, szef działu kultury "Expressu Poznańskiego", tak opowiadał o przyjeździe legendarnej artystki:

"W styczniu 1965 występowała gościnnie na scenie poznańskiego Domu Kultury MO przy ul. Grunwaldzkiej wspaniała artystka, ostatnia z legendarnego rodu Trapszów - Mieczysława Ćwiklińska. Obchodziła akurat swoje 85. urodziny. Zastanawialiśmy się w redakcji "Expressu Poznańskiego", jak ją godnie uczcić? Zamówiliśmy więc w cukierni "Merkurego" wielki tort z ozdobnym napisem "Dla Babci". Po pierwszym akcie wręczyłem jej kwiaty i ten tort, przekonując, że my w Poznaniu obchodzimy 21 stycznia Dzień Babci. Oczywiście, nazajutrz ukazał się duży artykuł o tym wydarzeniu".

Od urodzinowego torcika do ogólnopolskiego święta

Tekst i sam pomysł wzbudziły duże zainteresowanie poznaniaków. W redakcji urywały się telefony z pytaniami, czy to święto jest na serio, a jeśli tak, to gdzie można kupić tort.

Warszawski "Express Wieczorny" podchwycił ten pomysł i w roku następnym 21 stycznia też ogłosił Dniem Babci. I tak zaczęło się celebrowanie tego dnia w całej Polsce, a nowe święto zostało wprowadzone do kalendarza świąt.

Po marcepanowe torciki na kremie maślanym z napisem "Dla babci" w cukierni hotelu Merkury ustawiały się kolejki.

- Z oryginalnych receptur z 1965 roku korzystamy do dziś. Te torciki "dla babć" powstają na prawdziwym kremie maślanym. Przez kilka dekad cukiernictwo się zmieniło i obecnie przygotowujemy raczej lżejsze wypieki. Ale od czasu do czasu warto wrócić do historycznych smaków, które dawały radość poznaniankom i poznaniakom przez wiele lat - wyjaśnia Grzegorz Dziamski, szef cukierni Hotelu Merkury (obecnie Hotel Mercure Poznań Centrum).

A jak to było z Dniem Dziadka?

Tradycja tego święta jest nieco późniejsza, ale impuls do jego obchodzenia również wypłynął z mediów. Telewizja Polska w 1978 roku ogłosiła konkurs na ustalenie odpowiedniej daty. Pierwsza propozycja, 30 maja (dzień urodzin Mieczysława Fogga, siedemdziesięcioletniego wówczas nestora polskiej piosenki) nie przyjęła się.

Ostatecznie za najbardziej sensowne uznano świętowanie Dnia Dziadka zaraz po Dniu Babci, czyli 22 stycznia.

Garść ciekawostek na koniec

W innych państwach święto dziadków ma różne daty i często bywa, że jest obchodzone wspólnie przez babcię i dziadka (np. w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie czy we Włoszech).

Podobnie jak u nas 21 stycznia świętują babcie w Brazylii i Bułgarii.

Z kolei w Japonii od 1966 roku obchodzony jest Dzień Szacunku do Wieku (Keirō no Hi) i pokrewieństwo nie ma tutaj znaczenia. Z pewnością wpływa na to fakt, że z roku na rok wydłuża się tam długość życia. W zeszłym roku odnotowano, że w Kraju Kwitnącej Wiśni żyje już prawie... 100 tys. osób, które przekroczyły wiek 100 lat.

Naszym Babciom i Dziadkom również byśmy tego życzyli!

AK, źródło: IKS, archiwum MIM