Od początku spotkania to drużyna gospodarzy lepiej rozgrywała piłkę. W 5. minucie, szczecinianki, po bramce Aleksandry Kicińskiej, prowadziły przez chwilę 2:1. Jednak świetna obrona poznańskich szczypiornistek, szczególnie Lidii Żakowskiej, grającej naprzeciwko Oleny Naumenko, oraz Karoliny Dziewy, utrudniała dalszy atak przeciwniczek. Przez pierwsze 20 minut gra była bardzo zacięta. Od 22. minuty po bramce Karoliny Dziewy ze środka boiska akademiczki wygrywały 12:11 i stopniowo zwiększały przewagę. Bramkarka Pogoni, Anna Baranowska, zazwyczaj w świetnej formie, nie mogła poradzić sobie z rzutami Anity Kujawy i Lidii Żakowskiej. 30 minut gry zakończyło się wynikiem 16:12 dla AWF-u.
Po gwizdku sytuacja na boisku nie uległa zmianie. Warunki gry nadal dyktowała drużyna gospodarzy. Akademiczki cały czas bardzo dobrze grały w obronie. Szczególne słowa uznania należą się Iwonie Rurze, filigranowej prawoskrzydłowej, która walczyła o każdą piłkę przez całe 60 minut gry. W 48. minucie po kolejnej bramce Lidii Żakowskiej poznanianki prowadziły 21:15. Zespół gospodarzy grał spokojnie i pewnie w ataku. Rewelacyjna w tym spotkaniu, bramkarka AWF-u, Magda Gała, przechodziła samą siebie. Świetnie broniła rzuty niemal z każdej pozycji. Po długie przerwie bez bramki, w końcu przebudziła się Kamila Siudmak. Celne rzuty oddawała, i po zwodzie, i z drugiej linii. Akademiczki do końca meczu zagrały spokojnie, pewne zwycięstwo. Ostatecznie pokonały Pogoń Handball Szczecin 27:20.
Przede wszystkim chciałbym podziękować koleżankom na ławce za wspaniały doping, to był nasz ósmy zawodnik w tym spotkaniu. Oczywiście widać też powrót do gry Karoliny Dziewy, która w obronie jest niezastąpiona a w ataku potrafi zmotywować każdego - powiedziała po meczu, Magda Gała, bramkarka AWF-u.
Zobacz również

Stypendium Sportowe Miasta Poznania w kategoriach młodzieżowych

Nagroda Sportowa Miasta Poznania

Sportowe wydarzenia w weekend (25 - 27 kwietnia)
