Poznan.pl, oficjalna strona Miasta Poznania

Dorota Borowska przygotowywała się do startu w Igrzyskach Olimpijskich w 2 konkurencjach - C1 200 oraz C2 500 z Sylwią Szczerbińską. Niespodziewanie nie znalazła się w ogłoszonej 15 lipca Olimpijskiej Reprezentacji Olimpijskiej. Szybko okazało się, że powodem tej sytuacji było wykrycie w organizmie Borowskiej śladowej ilości clostebolu, który znajduje się na liście zakazanych substancji.

Od tego momentu Polka rozpoczęła intensywną walkę o swoje dobre imię i dopuszczenie jej do startu w najważniejszej imprezie czterolecia. Okazało się, że wspomniany środek przedostał się do organizmu Borowskiej poprzez wcieranie maści weterynaryjnej w łapy jej chorego psa. Na potwierdzenie tej tezy kajakarka pojechała razem ze swoim czworonogiem do Strasburga na szczegółowe badania.

W ubiegły czwartek, 1 sierpnia ogłoszona została decyzja o braku uchylenia zawieszenia Polki, jednak sztab kanadyjkarki Posnanii nie odpuszczał i złozył odwołanie do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu. Ten w przyśpieszonym trybie obradował jeszcze w zeszłym tygodniu i w niedzielę została ogłoszona decyzja o oczyszczeniu zawodniczki z zarzutów. Sprzęt Polki został już wysłany do Paryża wcześniej, a ona sama wyleciała do stolicy Francji w poniedziałek.

Przypomnijmy, że Dorota Borowska ma na swoim koncie wiele tytułów. W 2023 roku zdobyła złoty medal Igrzysk Europejskich w Krakowie, a w tym roku trzykrotnie znalazła się na najwyższym stopniu podium na Mistrzostwach Europy w węgierskim Szeged. Na poprzednich Igrzyskach Olimpijskich w Tokio była z kolei czwarta w konkurencji C1 200. Już we wtorek weźmie ona udział w eliminacjach konkurencji C2 500.