Ostatnia szansa, żeby zobaczyć wystawę o ludziach, którzy tworzyli Poznań

Kim byli ludzie, którzy tworzyli Poznań setki lat temu? Kto upowszechnił picie kawy w stolicy Wielkopolski i jaki wpływ miała kontrreformacja na tradycje teatralne miasta? Odpowiedzi na te wszystkie pytania dostarcza niezwykła ekspozycja, którą można oglądać jeszcze tylko przez kilka dni - do 26 listopada w Galerii Śluza. Wstęp wolny.

Galeria zdjęć przedstawia plansze wystawy - "Siła Spotkania. O ludziach, którzy tworzyli Poznań". - grafika artykułu
Ostatnia szansa, żeby zobaczyć wystawę o ludziach, którzy tworzyli Poznań

Wystawa "Siła spotkania. O ludziach, którzy tworzyli Poznań" jest elementem tegorocznych obchodów 770. rocznicy lokacji miasta na lewym brzegu Warty. Przed zwiedzającymi ostatni weekend na zobaczenie ekspozycji - można ją oglądać tylko do niedzieli, 26 listopada. Dzień wcześniej - w sobotę, o godz. 16:00 - odbędzie się oficjalny finisaż wystawy połączony z oprowadzaniem kuratorskim. 

Ekspozycja stawia pytania o to, skąd pochodzili ludzie, którzy ostatnie 770 lat tworzyli stolicę Wielkopolski. Nie była to wyłącznie ludność lokalna - ale także przybysze, którzy wywarli ogromny wpływ na jej rozwój.  To właśnie ich wzajemne spotkania sprawiły, że dziś Poznań jest ważnym, tolerancyjnym i otwartym miastem.

Wystawa podzielona jest na pięć działów tematycznych: osadnicy, handel, architektura, nauka i życie codzienne. Pierwszy z nich skupia się na osadnikach ze Śląska i Saksonii, którzy zaoferowali Piastowskim książętom swoją wiedzę i umiejętności związane z zakładaniem miast. W zamian otrzymali miejsce do życia oraz atrakcyjne ulgi handlowe czy budowlane. Z kolei rodzima ludność słowiańska otrzymała status i przywileje mieszczan. 

Druga część przybliża poznański handel. Na miejskim rynku kupowano i sprzedawano m.in. wina, przyprawy korzenne, drogie tkaniny, biżuterię czy broń. Kupcy niejednokrotnie decydowali się osiąść w Poznaniu na stałe, zwłaszcza gdy zmuszała ich do tego trudna sytuacja w kraju pochodzenia. Sala ukazuje także późniejsze dzieje handlu - m. in. powstanie Targów Poznańskich czy popularnego w latach 90. bazaru  przy ul. Bema. 

Architektura to kolejny obszar, jakiemu poświęcono ekspozycję.  Przez wiele wieków władze miasta, zamożni  patrycjusze, duchowieństwo czy szlachta, pragnęli fundować okazałe gmachy. Powstały one dzięki spotkaniu lokalnych mecenasów oraz zagranicznych architektów - którzy dzięki temu mogli urealnić swoje wizje artystyczne. W ten sposób powstał renesansowy ratusz czy liczne barokowe kościoły, 

Miasto zawsze potrzebowało ludzi wykształconych - urzędnicy musieli znać prawo, lekarze - medycynę, a kupcy - rachunki i języki obce. Dlatego kolejna sala skupia się na nauce. Program kolegium jezuickiego, które kształciło wielkopolan w XVI-XVIII wieku oparty był o program opracowany w Rzymie, wnosząc do niego lokalne elementy. Z kolei  działające w XIX wieku gimnazja klasyczne nauczały według wzorców opracowanych przez pruskich myślicieli. 

Nie zabraknie również informacji o życiu codziennym. Przez ostatnie osiem wieków Poznań stawał się domem dla ludzi różnych wyznań i narodowości, którzy wnosili swój wkład w kulturę życia codziennego: język, kuchnię, strój, zwyczaje i rozrywki. Sala ukazuje zapożyczenia językowe, do jakich dochodziło między językiem polskim, niemieckim i jidysz. Wpływy kulinarne ukazane zostały na przykładzie ziemniaka, który kiedyś był rośliną zamorską, a dziś - w najwyższym stopniu poznańską, a także kawy, być może upowszechnionej przez Bambrów. 

Z myślą o młodszych odbiorcach każda sala jest wyposażona w nośniki interaktywne. To różnego rodzaju ruchome elementy, aktywności czy gry. 

Wystawa jest dostępna w języku polskim, angielskim i ukraińskim.

JZ