Lech pewnie gra o awans

W czwartek, 3 lipca, odbędzie się rewanżowe spotkanie Lecha Poznań z Żalgirisem Kowno w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy. W pierwszym meczu poznańska drużyna wygrała dwiema bramkami."Kolejorz" gra o awans do 3. rundy eliminacji LKE. 

Zdjęcie z meczu Lech - Żalgiris w Poznaniu - grafika artykułu
W pierwszym meczu z Żalgirisem Kowno Lech Poznań pewnie wygrał 3:1 fot. lechpoznan.pl/Przemysław Szyszka

Rewanżowe spotkanie powinno być formalnością dla poznańskiego zespołu, ponieważ w pierwszym pewnie wygrał na własnym boisku 3:1 po golach Dino Hoticia, Antonio Milicia oraz Radosława Murawskiego. Tylko nieoczekiwana katastrofa mogłaby więc sprawić, by Lech nie awansował dalej. Przez długi czas nie wiadomo było, czy poznańscy kibice, którzy nie wybiorą się do Kowna, obejrzą to spotkanie. Długo trwały rozmowy o możliwej transmisji. Problem był po stronie litewskiej, gdzie piłka nożna nie cieszy się wielką popularnością i tamtejsze telewizje nie były zainteresowanie produkcją sygnału. Ostatecznie jednak negocjacje zakończyły się sukcesem i mecz będzie można obejrzeć na stronie tvpsport.pl lub w aplikacji TVP Sport. Początek o godz. 18:00.

Nie wiadomo jeszcze, z kim lechici zagrają w kolejnej rundzie. Będzie to ktoś z pary Auda Kekava - FC Spartak Trnawa. W pierwszym meczu tych drużyn na Łotwie padł wynik 1:1. Wszystko rozstrzygnie się więc na Słowacji. Ten pojedynek rozpocznie się o 17:30. Jeżeli w Trnawie nie padnie kolejny remis, przeciwnik Lecha w 3. rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy może być znany jeszcze przed końcem meczu "Kolejorza". 

Celem minimum poznańskiej drużyny na ten sezon zmagań w europejskich pucharach jest gra w fazie grupowej. Zeszłoroczny wynik rozbudził bowiem apetyty poznańskich kibiców, kiedy Lech nie tylko wyszedł z grupy, ale rozegrał również dwie rundy na wiosnę tego roku, przegrywając dopiero z Fiorentiną. Decydujące będą mecze w 4. rundzie eliminacji LKE. Mimo zgromadzenia 19 punktów w pięcioletnim rankingu klubowym UEFA Lech prawdopodobnie nie będzie w niej rozstawiony (inaczej niż w 2. i 3. rundzie) i może trafić na silnego przeciwnika, którego pozna w losowaniu 7 sierpnia. Jest jeszcze szansa na rozstawienie. Żeby tak się stało, w 2. rundzie musiałyby odpaść trzy wyżej rozstawione drużyny. Obecnie najbliżej tego jest FC Basel, które przegrało pierwszy mecz 1:3, a trzy kolejne zespoły (FC Victoria Pilzno, PAOK Saloniki i CFR Cluj) swoje pierwsze spotkania zremisowały ze słabszymi przeciwnikami.