Czternasta już edycja Poznań Maratonu przyniosła zawodnikom wiele atrakcji i niespodzianek. Jednopętlowa trasa była dla wielu tyleż wyzwaniem, co wyjątkową okazją do zwiedzenia niemal całego miasta z wyjątkowej, biegowej perspektywy.
Była radość, były również łzy bólu, ale także szczęścia z pokonanego dystansu, przede wszystkim satysfakcja z pokonania własnych słabości.
Na mecie na każdego z nas czekało coś, po co startowaliśmy, po co się męczyliśmy, dla zupełnych laików kawałek metalu, dla którego nie warto się trudzić (niektórzy powiedzą - przecież można taki kupić w sklepie), jednak dla nas ten medal upamiętniający obchody 100-lecia urodzin Hipolita Cegielskiego był najwspanialszym trofeum. Nie tylko dlatego, żeby pochwalić się nim przed znajomymi, wrzucić z nim zdjęcie na facebook, od tego momentu on właśnie będzie przypominał nam, że 13 października 2013 roku przestaliśmy być biegaczami. Od wczoraj jesteśmy maratończykami!!! Gratulujemy wszystkim maratończykom, organizatorom, wolontariuszom i oczywiście kibicom, którzy stworzyli wspaniałą atmosferę na trasie.
Pamiętajmy jednak, że nasza praca, nasz trening się nie zakończył - do zobaczenia na trasie 7. półmaratonu (7 kwietnia 2014 roku) i jubileuszowego, 15. Poznań Maratonu. Przed nami kolejne ciężkie treningi, ale pamiętajcie, że WARTO!