Ostatnia działalność bobrów w Poznaniu spowodowała, że zniszczona została uprawa leśna. Bobry ścięły 0,7 ha młodych olszy. Ten widok jednak nie przeraził miejskich leśników.  Mimo że po kilkuletnich olszach zostały tylko ponadgryzane pnie, dzięki temu uzyskano poprawę warunków hydrologicznych, co jest istotne w dobie postępujących zmian klimatycznych.

 - Zdarza się, że ci wodni inżynierowie upodobają sobie młode drzewka, tak jak miało to miejsce na ogrodzonej siatką uprawie olszowej niedaleko jeziora Rusałka -mówi Alicja Sztukowska z Zakładu Lasów Poznańskich. - Oczywiście widok takiej uprawy nie jest przyjemny dla miejskich leśników, dla których cenne jest każde żywe drzewo. Założenie uprawy zawsze wymaga nakładu pracy i czasu. Warto również wspomnieć, że olsza jest gatunkiem dobrze odnawiającym się przez odrośla, zatem istnieje duża szansa, że niedługo pojawi się w tym miejscu ponownie.Bobry mają nieoceniony wkład w działalność retencyjną. Tworzone przez nie zbiorniki mogą magazynować znaczne ilości wody. Ich zdolności są szczególnie doceniane w okresach niedoboru wody, dlatego działalność tego gatunku oceniana jest pozytywnie. 

- Praca bobrów dla lasów jest nieoceniona - dzięki budowanym przez nie kaskadom na rozlewiskach i naturalnych ciekach wodnych, woda z tych terenów leśnych odpływa wolniej dodaje Sztukowska. - Ponadto na obszarach objętych działalnością bobrów woda jest magazynowana i w ten sposób latem roślinność leśna może korzystać ze zgromadzonych zapasów. Leśników z poznańskich lasów cieszy obecność bobrów, które coraz liczniej i chętniej wybierają tereny lasów komunalnych jako miejsca do bytowania. Dzięki ich konstrukcjom poprawiają się stosunki wodne w lasach, a woda jest retencjonowana. Materiałem wykorzystywanym przez bobry do budowania żeremi są gałęzie, grubsze konary drzew, a niekiedy i całe drzewa.. 

W Poznaniu bobry najczęściej można spotkać na poznańskich Szachtach, ale też na terenie parku Sołackiego. Obecne tam zbiorniki wodne i roślinność zachęcają do bytowania i rozmnażania się tych zwierząt.

Powszechny konflikt między ludźmi a bobrami narasta w momencie wybudowania przez te zwierzęta tam, które prowadzą do powstawania rozlewisk i naruszania infrastruktury. Problemy pojawiają się również przy podgryzaniu młodych drzewek. Zarząd Zieleni Miejskiej stara się reagować skutecznie i bezpiecznie dla obu stron.

Jedną z takich interwencji jest zabezpieczenie nowo posadzonych drzew na poznańskich Szachtach, gdzie mieszkające tam bobry zaczęły podgryzać sadzonki. Drzewa otoczone zostały siatką, skutecznie zniechęciło to zwierzęta do odwiedzin tego miejsca.