ZZM wyznaczył miejsca pod próchnowiska

Podczas przyrodniczego spaceru mieszkańcy mieli okazję dowiedzieć się, dlaczego należy usunąć 22 drzewa i co się będzie działo po ich wycięciu. Decyzję podjęto na podstawie oceny zdrowotnej roślin. 21 jest obumarłych, jedno, które rośnie w okolicach placu zabaw, stanowi poważne zagrożenie dla ludzi. Spacerowicze mieli okazję zobaczyć i ocenić drzewa, wyrazić swoje opinie i refleksje na temat miejskiej roślinności. Mieszkańcy chcą, by poznańskie parki stawały się enklawami przyrody, w których w sposób zrównoważony prowadzone jest zarządzanie zielenią.
13 klonów srebrzystych, 4 klony pospolite, 1 lipa drobnolistna, 2 jarzęby, 1 klon jesionolistny i 1 topola kanadyjska będą niedługo pełniły rolę tzw. próchnowiska. To miejsca, w których będzie składowane martwe drewno. Pozostanie tam ono aż do naturalnego rozkładu.
Oprócz tego w parku pojawią się nowe rośliny. ZZM posadzi tam 10 grabów pospolitych, 8 jarzębów mącznych i 4 świerki pospolite.
Zdrowe drzewa stanowią niezwykle cenny element parków, a ich naturalne mechanizmy obronne powodują, że bronią się przed zasiedleniem przez obce ustroje. Te rosnące w przestrzeni miejskiej rośliny są jednak szczególnie narażone na działanie szkodliwych czynników zewnętrznych, przez co zdarza się, że drzewa obumierają znaczenie szybciej niż np. w środowisku leśnym. Dlatego tak ważny jest odpowiedni dobór gatunkowy i pielęgnacja drzewostanów.
W Poznaniu podejmujemy szereg działań ratujących życie drzew, tj. szczegółowe badania dendrologiczne, cięcia sanitarne, mocowanie dodatkowych wzmocnień, chroniących przed szkodliwym działaniem wiatru. Kiedy jednak okazuje się, że drzewo jest martwe i konieczne jest jego usunięcie ze względów bezpieczeństwa, bardzo często pozostawiane jest w terenie. Istniejące w nich m.in. dziuple z próchnowiskami stanowią unikatowe miejsce dla rozwoju stenotopowych gatunków bezkręgowców i grzybów, czyli takich organizmów, które występują w ściśle określonym siedlisku.
Martwe drewno stanowi bogactwo nisz ekologicznych i mikrosiedlisk. W pozostawionej do naturalnego rozkładu kłodzie tworzy się unikalny mikroklimat, z własną temperaturą, strefą cienia, nasłonecznienia i wilgoci. Nawet niewielki wałek murszejącego drewna, staje się skomplikowaną przestrzenią, w której toczy się "życie". Stopień zaawansowania rozkładu może być bardzo zróżnicowany. Od świeżego drewna, które zasiedlony zostaje jedynie przez pionierskie gatunki owadów czy grzybów, po silnie zbutwiałe, przyjmujące postać murszu, przerośniętego grzybnią oraz korzeniami roślin i mchów.
Podczas spacerów warto przyjrzeć się otoczeniu i dostrzec martwe pnie i murszejące kłody. Tam również toczy się życie, które swoją obecnością wzbogaca miejski krajobraz.
Próchnowiska znajdują się już także w innych poznańskich parkach, będą pojawiać się w kolejnych.
ZZM/ AJ
Zobacz również

Poznańskie Targi Książki - wielkie święto literatury już w weekend

Edukacja bez granic - już w weekend szkoły zaprezentują się na targach

Targi wędkarskie "Rybomania"
