"Tylko Ciemność!" - protest samorządowców

Samorządowcy z całej Polski - w tym także Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania - będą w piątek, 7 października, w obronie mieszkańców miast i gmin protestować w Warszawie przeciwko nieuzasadnionym, gigantycznym podwyżkom cen energii i kosztów życia. 

Na zdjęciu panorama Poznania po zmroku, w centrum zabudowa śródmiejska widziana z lotu ptaka - grafika artykułu
Samorządowcy podkreślają, że wspólnoty lokalne nie powinny stawać przed dylematem, czy gasić latarnie na ulicach

Organizatorem protestu pod Sejmem jest Ruch Samorządowy TAK! Dla Polski. Wspierają go samorządy zrzeszone w Unii Metropolii Polskich, Związku Miast Polskich i Związku Powiatów Polskich. 

Samorządowcy podkreślają, że wspólnoty lokalne nie powinny stawać przed dylematem, czy skracać liczbę godzin lekcyjnych w szkołach, zamykać baseny, likwidować linie tramwajowe i autobusowe, czy gasić latarnie na ulicach.

- Mieszkańcy Poznania i przedsiębiorcy nie powinni płacić gigantycznych rachunków za prąd, zwłaszcza w sytuacji, gdy spółki Skarbu Państwa osiągają ogromne zyski ze sprzedaży energii - mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania. - Musimy bronić ludzi przed nieodpowiedzialną polityką rządu, który zamiast walczyć z inflacją, funduje nam tylko podwyżki cen. Jeśli teraz nie zaprotestujemy, wkrótce zostanie nam rzeczywiście "tylko ciemność". 

Uczestnicy protestu zauważają, że przez ostatnie lata rząd skutecznie zahamował inwestycje w odnawialne źródła energii. Nie było nowelizacji ustawy, która umożliwia produkcję energii wiatrowej, ale pojawiły się przepisy zniechęcające do fotowoltaiki. Pieniądze z opłat emisyjnych nie są przeznaczane na cele związane z budowaniem alternatywnych źródeł energii, a samorządy skutecznie pozbawiono wpływu na fundusze ochrony środowiska.

Poznań we wrześniu otworzył oferty w przetargu na zakup energii elektrycznej. Zgodnie z zaproponowaną przez spółkę Skarbu Państwa ceną w przyszłym roku z budżetu Miasta trzeba by zapłacić za prąd niemal pięć razy więcej niż obecnie: aż 409 mln zł. To kwota niemożliwa do zaakceptowania -  za tę cenę można by od zera zbudować ok. pięciu nowych szkół w Poznaniu. To również ok. jedna siódma dochodów własnych Miasta, szacowanych do uzyskania w przyszłym roku.

AW