Festiwal Rzeźby Lodowej to największa tego typu impreza w Europie. Na rzeźbiarzy czeka 160 brył lodu o łącznej masie 30 ton. Każdy z rzeźbiarzy do swojej dyspozycji będzie miał pilarkę elektryczną, frezarkę i dłuta. Wszyscy zawodnicy zaprezentowali się poznaniakom na scenie na Starym Rynku. Potem nastąpiło oficjalne otwarcie 10 edycji festiwalu, którego przecięciem nietypowej, bo wykonanej z lodu, wstęgi dokonał przy pomocy piły elektrycznej prezydent Jacek Jaśkowiak oraz prezes firmy Stihl Tomasz Cichoński. Później na scenie pojawili się artyści Teatru Tańca, którzy zaprezentowali swoje Ice Show. Atrakcją wieczoru był koncert zespołu Sound'n'Grace, po którego zakończeniu nastąpiła próba bicia rekordu Guinnessa w odśpiewaniu polskiej kolędy "Dzisiaj w Betlejem". 

Pierwszy konkurs zaplanowano na sobotę, 12 grudnia. Zawodnicy będą musieli odtworzyć jak najdokładniej zaproponowany przez organizatorów wzór. Dzień później rzeźbiarze skupią się na tworzeniu własnych koncepcji. Zawodnicy do zadania przystąpią w dwuosobowych drużynach, a na jego wykonanie będą mieć 8 godzin.

Polskę reprezentuje  pochodzący z Poznania artysta Michał Mizuła. - To już 10 edycja festiwalu i dobrze byłoby stanąć na podium. Nie zdradzę jeszcze swojego projektu, który będę rzeźbić, ale dodam, że to połączenie realistyki z fantazją - mówi zawodnik.

Zwycięzcy zostaną ogłoszeni w niedziele o 18:00. Wtedy wszystkie rzeźby zostaną podświetlone, a poznański Stary Rynek zamieni się w prawdziwą lodową krainę.

/jż/