Poznan.pl, oficjalna strona Miasta Poznania

Mimo deszczowej pogody w niedzielę na ulicach stolicy Wielkopolski można było spotkać setki wolontariuszy zbierających pieniądze na rzecz diagnostyki i leczenia wzroku u dzieci. Wśród kwestujących był także Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.

- Poznanianki i poznaniacy po raz kolejny otworzyli swoje serca. Za zgromadzone pieniądze zakupiony zostanie specjalistyczny sprzęt, który pomoże uratować zdrowie wielu młodych pacjentów. Dziękuję za wszystkie datki oraz liczne gesty serdeczności. Zachęcam jednocześnie do udziału w licytacjach online, które wciąż trwają - mówi prezydent Poznania. 

Centralnym punktem imprezy organizowanej przez Sztab Ławica w tym roku był Stadion Miejski przy ul. Bułgarskiej. Tam na uczestników czekały m.in. foodtrucki czy strefa medyczna, gdzie można było skorzystać z bezpłatnych badań oraz konsultacji. Dla najmłodszych przygotowano szereg warsztatów i niespodzianek. Ratownicy z Uniwersytetu Medycznego i Ochotnicza Straż Pożarna zaprezentowali, jak wygląda akcja ratunkowa. 30. finał WOŚP można było także wesprzeć dawstwem krwi. W związku z tematem tegorocznego finału Sztab Ławica zaprosił również ludzi odpowiedzialnych za projekt "Niewidzialnej ulicy" - specjalnej przestrzeni, w której można doświadczyć spaceru w ciemności - by interaktywnie pokazali, jak funkcjonuje w rzeczywistości osoba niewidząca. 

Nie zabrakło również licznych licytacji. Największą kwotę uzyskała  -  prowadzona przez prezydenta Poznania - aukcja złotego serduszka z 30. finału, które sprzedano za 55 tys. zł. Niebagatelną cenę osiągnęło też złote serduszko od poznańskich policjantów (ponad 30 tys. zł). Dużą popularnością cieszyły się złote karty PEKA z podpisem Jacka Jaśkowiaka. 3 sztuki sprzedano łącznie za 1600 zł.  

Na scenie głównej, która z powodu porywistego wiatru została przeniesiona do klubu B17, wystąpiło kilkunastu artystów. Gwiazdą wieczoru była Małgorzata Ostrowska. Punktualnie o godz. 20:00 odbyło się tradycyjne Światełko do Nieba. Wyjątkowe - ciche, ekologiczne i przyjazne dla ludzi oraz zwierząt, pod nazwą: Tytka z Glancem. Uczestnicy nałożyli na swoje telefony papierowe torebki z serduszkiem WOŚP i zapalili latarki. 

To nie wszystkie atrakcje, jakie 30 stycznia przygotował Sztab Ławica. Na ulice miasta wyjechał sztabowóz. Ta multimedialna ciężarówka, zaopatrzona w olbrzymie ekrany i profesjonalne nagłośnienie, zapraszała do głośnego finałowego świętowania. Można było także wziąć udział w grze miejskiej - "Dźwiękowa mapa Poznania". W sześciu ważnych miejscach w stolicy Wielkopolski umieszczono znaki-lizaki WOŚP. Zadaniem graczy było odnalezienie tych lokalizacji i nagranie dźwięków w ich sąsiedztwie oraz opisanie ich własnymi słowami, tak by ludzie niewidzący mogli je "zobaczyć". Nagrane materiały przyczynią się do powstania dźwiękowej mapy Poznania. Z kolei na hokejowe strzały, pokazy i zimowe szaleństwo zaprosiło Lodowisko "Ligawa". 

Dużo działo się na terenie MTP. W targowej Iglicy drużyna Rybczyński-Team kręciła kilometry w ramach "Rowerowego zawrotu głowy". Do kolarzy dołączył prezydent Poznania, Jacek Jaśkowiak i jego zastępca Jędrzej Solarski. Wszystko po to, by promować zdrowie i powszechne zaangażowanie w pomaganie. Amatorzy aktywnego wypoczynku mogli także wziąć udział w biegu "Policz się z cukrzycą". Na targach nie zabrakło też strefy gastronomicznej z różnorodną ofertą foodtrucków, a Estrada Poznańska zadbała o animacje dla dzieci. 

W niedzielę atrakcje czekały również na odwiedzających Stare ZOO przy ul. Zwierzynieckiej. Można było wybrać się na wycieczkę z przewodnikiem po Muzeum Historii ZOO i Lwa, dowiedzieć się, jak nie zgubić się w lesie i jak posługiwać się mapami w terenie, zwiedzić Pawilon Zwierząt Zmiennocieplnych, a także zobaczyć pokazowe karmienie kajmanów.

Jak co roku z Orkiestrą grał Sztab WOŚP przy Politechnice Poznańskiej. W niedzielę spod Centrum Sportu ruszył kolejny w stolicy Wielkopolski bieg "Policz się z cukrzycą", a przed Centrum Wykładowym można było zobaczyć m.in. pokaz gry w juggera. To sport drużynowy, który łączy w sobie rugby, szermierkę i sztuki walki. Odbyły się pokazy Kół Naukowych PP, wozu strażackiego Ochotniczej Straży Pożarnej Poznań-Głuszyna oraz OSP Grupy Ratownictwa Specjalistycznego Poznań. Nie zabrakło też foodtrucków i imprezy Silent Disco.

Dużo działo się przy ul. Małe Garbary 6. Tam - w Tęczowym Świątecznym Miasteczku - po południu na poznaniaków czekał szereg atrakcji. Oprócz muzyki i jedzenia z poznańskich restauracji, odwiedzających rozgrzały aukcje.Punktualnie o godz. 20.00 w miasteczku rozbłysło Tęczowe Światełko Do Nieba.

Orkiestra zagrała także w Domu Tramwajarza. Można było tam zobaczyć m.in. pokaz śpiewu japońskiego oraz tanga, występ teatru improwizowanego grupy Tumult oraz zespołu AMC Clique. W dniu finału m.in. na pl. Wolności i przed Zamkiem można było spotkać Watahę Racing Team, działającą przy Stowarzyszeniu Fanów Off Road "SFORA". Kierowcy chętnie dzielili się swoją wiedzą o zasadach bezpiecznej jazdy, fachowym przygotowaniu do niej. Można było także zrobić sobie zdjęcie na jednym z quadów ATV oraz pojazdów UTV. Po raz kolejny w akcji WOŚP udział wzięli także właściciele Golden Retrieverów ze swoimi czworonogami.

Na godz. 21:00 w Sztabie WOŚP przy Politechnice Poznańskiej zebrano z samych puszek ok. 360 tys. zł. Z kolei w Sztabie Ławica z aukcji stacjonarnych i puszek zebrano blisko 225 tys. zł. Liczenie datków nadal trwa. Ostateczny wynik zbiórki będzie znany dopiero po zakończeniu aukcji internetowych.

Tegoroczny finał odbył się pod hasłem "Przejrzyj na oczy!". Wciąż można jednak wesprzeć WOŚP. Do 6 lutego licytować można wspólny trening na siłowni z Jackiem Jaśkowiakiem. Oprócz sportowego spotkania prezydent Poznania przekazał na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy kilka przedmiotów, w tym m.in. bluzy z koziołkami, gry Monopoly czy komiksy Kajko i Kokosz przełożone na gwarę poznańską z autografem tłumacza Juliusza Kubla, które dalej można licytować online - TUTAJ i TUTAJ.

JZ