Plac Kolegiacki gotowy w tym roku

Duża liczba zabytków architektury i pochówków, jakie odkryli archeolodzy, sprawiły, że termin zakończenia przebudowy placu Kolegiackiego wydłużył się. Bezcenne znaleziska należy odpowiednio zabezpieczyć - dlatego cała inwestycja zostanie oddana do użytku z końcem bieżącego roku, jednak wcześniej część placu zostanie udostępniona restauratorom, by mogli wystawić swoje ogródki gastronomiczne.

Całość prac na placu Kolegiackim zakończy się w tym roku - grafika artykułu
Całość prac na placu Kolegiackim zakończy się w tym roku

Przebudowa placu Kolegiackiego rozpoczęła się w kwietniu 2019 roku. Zgodnie z pierwotnymi założeniami nowy plac publiczny miał zostać oddany do użytku z końcem wakacji letnich 2020 roku. Okazało się jednak, że historia tego miejsca, jego burzliwe losy i bezcenne zabytki, jakie znaleźli archeolodzy, wpłynęły na harmonogram realizacji inwestycji znacząco opóźniając czas jej zakończenia.

Odkrycia na skalę światową

Badania archeologiczne prowadzone w 1996 roku w obszarze placu Kolegiackiego przez zespół archeologów pod kierunkiem prof. Zbigniewa Karolczaka wskazywały, że po Kolegiacie nie zachowało się wiele. Tymczasem rozpoczęte w 2016 roku badania prowadzone przez zespół archeologów z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu pod kierunkiem prof. UAM dr hab. Marcina Ignaczaka dały zgoła odmienny obraz tego miejsca. Pokazały, że obszar placu wypełniony jest licznymi zabytkami architektury, zabytkami ruchomymi ale przede wszystkim szczątkami ludzkimi.

Od chwili rozpoczęcia prac do dziś archeolodzy ekshumowali stąd ponad 4,5 tysiąca osób pochowanych na parafialnych cmentarzach i w kryptach Kolegiaty w pięciusetletnim czasie trwania kościoła. Rozpoczynając badania szacowano, że liczba pochówków może sięgnąć tysiąca, tymczasem skala odkryć wielokrotnie przekroczyła pierwotne wyobrażenia. Warto w tym miejscu wspomnieć, iż badania na placu Kolegiackim dostarczyły wielu odkryć, których rangę można mierzyć w skali światowej. Spośród nich warto wymienić kilka przykładów: jedyny zachowany na świecie "perłowy czepiec", pochówki ze śladami kraniotomii świadczące o najwyższym poziomie medycyny w XVI wiecznym Poznaniu, największy na świecie zbiór monet z obiektu sakralnego czy też zachowany i odczytany zapis modlitewny na XVIII wiecznym papierze.

Zmiana projektu

Podobnie jest z architekturą Kolegiaty w obszarze inwestycji, w szczególności w przestrzeni zaprojektowanego budynku podziemnego. Pomieszczenia podziemne są niezbędne dla lokalizacji urządzeń służących bieżącej obsłudze placu. Znajdą się tu m.in.: wentylatornia pomieszczeń ekspozycyjnych, sterownia i zbiornik wyrównawczy dla fontanny, system zarządzania oświetleniem, a także skrzynki energetyczne i infrastruktura teletechniczna.

Z racji liczby odkrytych zabytków architektury, stanowiących zgodnie z klasyfikacją zabytki klasy "0" (co wyklucza możliwość jakiejkolwiek ingerencji w nie), nie było możliwe zastosowanie pierwotnie opracowanego dla budynku projektu. Odkryte relikty stanowią ponad 50% powierzchni pomieszczenia i koniecznym stało się wykonanie projektu zamiennego, a wcześniej licznych ekspertyz geoinżynieryjnych i opinii technicznych.

Ponieważ zmianie uległy wymiary pomieszczeń podziemnych, zmieniły się także powierzchnie przekrojów przewodów wentylacyjnych. Konieczne więc stało się zastosowanie większej centrali wentylacyjnej dla zapewnienia zabytkom optymalnej temperatury i wilgotności. Kształt i układ urządzeń pozwalających na ich lokalizację w ciasnych przestrzeniach dalekie są od rozwiązań standardowych. Takie sprzęty nie są dostępne od ręki, a ich zamówienie i wykonanie zabiera kilkanaście tygodni. Centrala wentylacyjna o dużych gabarytach musi zostać umieszczona wewnątrz budynku przed wykonaniem stropu pomieszczeń podziemnych..

Na opóźnienia w realizacji inwestycji wpływa także możliwa do zastosowania w obszarze historycznym technologia. Zaprojektowane posadowienie pośrednie elementów żelbetowych konstrukcji pomieszczenia w formie pali (104 sztuki) wymusza konieczność przerw technologicznych celem osiągnięcia pełnej wymaganej wytrzymałości materiału. Dopiero po upływie określonego czasu można prowadzić dalsze prace.

Plac z ogródkami

Aktualnie, w związku ze zmienionym projektem budynku podziemnego procedowane jest uzyskanie zamiennego pozwolenia na budowę. Wykonywane są także dodatkowe prace archeologiczne związane z ekshumacjami w obszarze, w którym realizowane będą roboty budowlane, wcześniej tam nieplanowane. Opracowywane są szczegóły projektu ekspozycji reliktów Kolegiaty oraz fontanny. Na montaż czeka także 12-metrowy obelisk z polerowanej stali - Zegar Historii - najbardziej imponujący i charakterystyczny element tej przestrzeni.

Ponieważ na placu Kolegiackim zamontowane zostały w ostatnim czasie lampy uliczne, można planować odbiory częściowe, które udrożnią ciągi komunikacyjne i dadzą przestrzeń dla wystawienia ogródków okolicznym restauratorom.

Mając w ręku projekt zamienny można szacować czas niezbędny na dokończenie prac budowlanych. Inwestycja zostanie oddana do użytku z końcem bieżącego roku.

114 metrowy symbol Poznania

Kolegiata św. Marii Magdaleny w Poznaniu przez 500 lat stanowiła symbol miasta. Budowa kościoła rozpoczęła się niedługo po nadaniu Poznaniowi praw lokacyjnych. Źródła historyczne przedstawiają Kolegiatę jako trójnawową bazylikę z czworoboczną wieżą o niespotykanej na tamte czasy wysokości 114 metrów. Wysokość wieży ówczesnej Kolegiaty, najwyższego w tamtym czasie obiektu sakralnego w Polsce i jednego z najwyższych w Europie, także dziś robiłaby wrażenie. W panoramie Poznania nie powstał dotąd obiekt o porównywalnej wysokości, a charakterystyczna w pejzażu miasta wieża ratusza stanowi zaledwie połowę wysokości wieży Kolegiaty.

Była ona przykładem monumentalnej gotyckiej architektury sakralnej, a w swej pięciuset letniej historii doświadczyła wielu kataklizmów i prac rekonstrukcyjnych stając się świadkiem burzliwej historii Polski. W 1657 podczas Potopu Szwedzkiego wojska szwedzkie podpaliły kościół, a ogień strawił wnętrze świątyni. Po odbudowie, kolejny cios architekturze zadała natura, kiedy to uderzenie pioruna niemal doszczętnie strawiło Kolegiatę. Gotycki korpus świątyni runął podczas próby odbudowy w 1777, a to, co po kościele pozostało strawił kolejny pożar w 1780 roku. Resztki kościoła rozebrali Prusacy w 1802 roku. Po rozbiórce kościoła powstał tu tzw. "Nowy Rynek" - popularne niegdyś miejsce targowe, potem wybudowano łazienki miejskie, a za czasów okupacji niemieckiej basen przeciwpożarowy.

RB