90. urodziny Aleksandry Banasiak
Kameralne spotkanie, podczas którego świętowano urodziny Aleksandry Banasiak, odbyło się w piątek (10 stycznia) w Muzeum Powstania Poznańskiego - Czerwiec 1956. Jubilatce życzenia złożyli gospodarze oraz zaproszeni goście. Wśród tych ostatnich byli m.in. Marek Woźniak - marszałek województwa, Karolina Fabiś-Szulc - wicewojewoda, Jan Grabkowski - - Starosta Poznański oraz Jacek Jaśkowiak - prezydent Poznania.
- Zawsze stała Pani po właściwej stronie - po stronie potrzebujących, po stronie wolności i demokracji. Jest zatem Pani rzeczniczką tych, którzy walczą o godność, sprawiedliwość, lepszą przyszłość oraz niezastąpioną opiekunką pamięci o tragicznych i jednocześnie chwalebnych dniach Poznańskiego Czerwca 1956 roku - mówił Jacek Jaśkowiak, prezydent Miasta. - Życzę zdrowia, pogody ducha, wielu radości oraz życzliwości ze strony otaczających Panią ludzi. Niech nasza ogromna wdzięczność, szacunek i sympatia stanowią dla Pani podporę w dalszej, życiowej drodze!
Życzenia złożyli również przedstawiciele muzeum oraz uczniowie wielkopolskich szkół - ci ostatni zdalnie, podczas przygotowanej przez nich prezentacji multimedialnej.
Aleksandra Banasiak to bohaterka Poznańskiego Czerwca 1956 - pielęgniarka ("siostra Awana"), która 28 czerwca 1956 roku pod kulami ratowała rannych poznaniaków. Urodziła się w 1935 r. w Karsach. W Pile rozpoczęła kurs pielęgniarski, a w lutym 1952 r. podjęła pracę w Szpitalu Miejskim nr 2 w Poznaniu, przemianowanym później na Szpital Miejski im. Franciszka Raszei. Od 1956 r. była tam oddziałową.
28 czerwca 1956 r., gdy doszło w Poznaniu do wystąpień robotniczych, miała wolny dzień. Szła razem z siostrą na dworzec kolejowy, gdy natknęła się robotniczy pochód do centrum. Dołączyła do niego. Po powrocie do szpitala (w którym mieszkała), usłyszała wołania o pomoc ze strony rannych manifestantów. Jako pierwsza - nie zważając na trwającą strzelaninę - wyszła na ulicę, by opatrywać potrzebujących. Sama również została wówczas lekko ranna.
We wrześniu 1956 r. została przesłuchana jako świadek w procesie uczestników Czerwca '56. Zgodnie z prawdą zeznała, że to funkcjonariusze bezpieki pierwsi zaczęli strzelać.
W połowie lat 90. przeszła na emeryturę. W 1992 r. została prezeską Stowarzyszenia "Poznański Czerwiec 56" (obecnie jest honorową przewodniczącą organizacji). W 2005 r. uhonorowano ją Medalem Florence Nightingale, przyznawanym zasłużonym pielęgniarkom z całego świata. W 50. rocznicę wydarzeń Poznańskiego Czerwca otrzymała Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski.
AW