Opaska pomaga niewidzącym

Biała laska, pies przewodnik - to najczęstsze oznaczenia, jakie kojarzone są z osobami niewidomymi lub niedowidzącymi. Ale niejedyne: mieszkańcy Poznania używają również innego symbolu: charakterystycznej żółtej opaski.

Barbara Klak, niewidząca poznanianka, używa opaski od lat/fot.youtube/ManifaPoznań - grafika artykułu
Barbara Klak, niewidząca poznanianka, używa opaski od lat/fot.youtube/ManifaPoznań

Żółta opaska z trzema czarnymi punktami układającymi się w kształt trójkąta w Polsce stosowana jest rzadko. Od wielu lat używana jest przede wszystkim w Austrii i - w mniejszym stopniu - sąsiadujących z nią krajach. Tradycyjnie noszona jest przez osoby z niepełnosprawnościami. Opaski mogą różnić się w zależności od niepełnosprawności: kropki ułożone w trójkąt oznaczają osobę niedowidzącą lub niewidomą; ułożone w odwrócony trójkąt - niedosłyszącą lub niesłyszącą.

- W Polsce najczęściej spotykanym i akceptowanym przedmiotem identyfikującym osoby niewidzące jest biała laska - przyznaje Dorota Potejko, pełnomocniczka prezydenta miasta ds. osób z niepełnosprawnościami.  - Z jednej strony pomaga ona orientować się w przestrzeni, a z drugiej - pozwala na szybką identyfikację. Ale w innych krajach Europy stosowane są różne symbole i oznaczenia, w tym również żółta opaska z trzeba kropkami.

- Taka opaska jest dla mnie znacznie wygodniejsza niż biała laska, chociaż tę ostatnią też noszę w torebce - mówi Barbara Klak, niewidząca poznanianka. - Z opaską łatwiej mi się przemieszczać po Poznaniu. W mojej dzielnicy sąsiedzi już wiedzą, co ona oznacza, ale w innych częściach miasta nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę i nie zawsze reagują, gdy proszę o pomoc. Opaska nie jest w Polsce bardzo popularna, ale jednak jest używana, więc warto informować o takim symbolu.

Jak zachować się, spotkawszy na ulicy osobę niewidzącą? Nie ma jednego ściśle określonego wzorca zachowań, ale specjaliści podkreślają, że wiele osób z niepełnosprawnością często nie potrzebuje pomocy.

- Większość osób niewidzących nie ma problemu z poproszeniem o pomoc, gdy jej potrzebują - przyznaje Dorota Potejko. - Zręczniej więc jest poczekać na taką prośbę. Ale z drugiej strony nic się nie stanie, jeśli sami zapytamy, czy osoba niewidoma nie potrzebuje pomocy. W takich sytuacjach wiele zależy od samej osoby z niepełnosprawnością i od kontekstu.

Poznań z roku na rok staje się miejscem coraz bardziej przyjaznym osobom z niepełnosprawnościami. Chodniki, przejścia dla pieszych czy przystanki w mieście projektowane są w taki  sposób, by osoby z niepełnosprawnością nie miały problemu z poruszaniem się. Stosowane są m.in. powierzchnie wypukłe - naprowadzające i ostrzegawcze, sygnalizacje dźwiękowe, obniżone krawężniki. Wdrażane są zasady projektowania uniwersalnego, czyli projektowania przyjaznego dla osób starszych, z niepełnosprawnościami oraz dla rodziców z dziećmi czy turystów z walizkami. Standardy to zbiór wytycznych, które mają znaleźć zastosowanie zarówno w planowaniu, projektowaniu i realizowaniu nowych inwestycji, modernizacji oraz przebudowie przestrzeni i obiektów już istniejących, tak by były one dostępne.

Na oficjalnej stronie miejskiej znajduje się też Poznańska Mapa Barier (można ją znaleźć tutaj: https://www.google.com/maps/d/viewer?mid=1xEprC-GxxickX5uO-eHj7mPR6vA&ll=52.408757304622426%2C16.934381384868402&z=17). To mapa, która przedstawia bariery, jakie osoby z niepełnosprawnościami mogą napotkać na swojej drodze. Bariery zostały podzielone na konkretne kategorie, a mapa jest systematycznie rozbudowywana.

W komunikacji miejskiej tabor wymieniany jest na pojazdy niskopodłogowe. Miasto ma blisko 130 tramwajów niskopodłogowych, które jeżdżą na prawie wszystkich liniach. Tabor, który kursuje na poznańskich liniach autobusowych, jest w całości niskopodłogowy. Na stronach MPK niskopodłogowe pojazdy oznaczone są na rozkładach jazdy literą N, a na przystankach z tablicami ITS wyróżnia je znak wózka inwalidzkiego. W Poznaniu działa też system zapowiedzi głosowych. W autobusach pozwala on usłyszeć, jaki będzie najbliższy przystanek, a na najważniejszych przystankach i węzłach przesiadkowych - jakie pojazdy przyjadą w najbliższym czasie. 

Alicja Wesołowska/biuro prasowe