Natychmiast po przyjeździe malutka została nakarmiona, zbadana i zważona, po czym wpuszczono ją na wybieg, by mogła się z nim zapoznać. Mała niedźwiedzica będzie się także oswajać z Mają Szymańską, nową opiekunką.
- Najbliższe dni to czas adaptacji do nowego otoczenia - tłumaczy Małgorzata Chodyła, rzeczniczka prasowa zoo. - W tym czasie nie będzie widoczna dla publiczności i nie będzie wychodzić na wybieg zewnętrzny. Ale będziemy informować, co u niej.
Jak na razie Cisna (na którą pracownicy zoo wołają zdrobniale "Isia"), jest w doskonałej kondycji: ma apetyt, mruczy i bardzo chętnie się bawi, wykorzystując wszystkie możliwe urządzenia zamontowane na wybiegu. Bo, jak przypomina Małgorzata Chodyła, nie należy zapominać, że Cisna jest właściwie jeszcze niemowlakiem - na wolności niedźwiedzie przebywają z matkami nawet do trzeciego roku życia.
Zoo/el
Czytaj także: