grafika z logotypem Biuletynu Miejskiego

Biuletyn Miejski

Od Olszaku do Kobylegopola

Witold Gostyński zaprasza na wycieczkę z cyklu "Od przystanku do przystanku".

Fot. Z. Szmidt - grafika artykułu
Fot. Z. Szmidt

Codziennie tłumy poznaniaków wybierają się na spacer nad Jeziorem Maltańskim, by korzystać z licznych oferowanych tam atrakcji. Zaledwie kilkaset metrów dalej, w malowniczej dolinie Cybiny jest spokojniej... i też ciekawie.

Chociaż, bez względu na porę roku, wędruję tą trasą kilka razy w miesiącu, to zawsze z utęsknieniem czekam, aż przygrzeje wiosenne słońce i nad Cybiną obudzi się życie...

Liczne ścieżki umożliwiają wędrowanie różnymi wariantami trasy. Zabłądzić trudno (cały czas wędrujemy w osi zachód-wschód), a w razie zmęczenia blisko jest do powrotnego autobusu.

Wędrówki z żabką

W dolinie Cybiny, dzięki zbudowanym na rzece zaporom, powstało kilka stawów, które pełnią rolę "biologicznych oczyszczalni" dla wody zasilającej Jezioro Maltańskie. Nad stawami Olszak, Browarny i Antoninek poprzez - nazwany tak od podmokłych lasów olszowych - użytek ekologiczny Olszak I i Olszak II przebiegają edukacyjne ścieżki przyrodnicze.

Wydział Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Poznania przygotował przewodniki opisujące te ścieżki, można je bezpłatnie pobrać z portalu Wydziału. Chociaż w kilku punktach trasy znajdują się tablice informacyjne (obecnie, niestety, "upiększone" przez wszędobylskich graficiarzy), warto zabrać przewodniki na wycieczkę. Najmłodszym przyrodnikom w ich wędrówkach towarzyszy żaba trawna, z którą w trakcie wycieczki poznać można ciekawostki przyrodnicze znajdujące się przy 10 przystankach, między innymi rośliny pożyteczne dla ludzi, mieszkańców lasu, łąki i stawu, ochronę starych drzew. Trasa ścieżki biegnie wokół stawu Olszak i częściowo pokrywa się ze ścieżką dla średnio zaawansowanych. Najdłuższą trasę mają do przebycia zaawansowani przyrodnicy, prowadzi ona aż do stawu Antoninek. Teren jest urozmaicony krajobrazowo, spotkać tam można i wzniesienia, i dolinki. W czerwcu łąki, lasy i szuwary pełne są barwnych kwiatów; imponuje także rosnący nad Cybiną łaciaty platan - ma 28 metrów wysokości i obwód pnia ponad 5 metrów. Gdzieś z krzaków słychać śpiew słowika: "słowik szary śpiewa «staccato», to znaczy, że tony urywa i dzieli (...), słowik rdzawy śpiewa swą pieśń «legato», to znaczy wiąże poszczególne tony (...)" - dowiedziałem się z wydanej przed prawie 60 laty książki Heleny Szafran o przyrodzie Poznania. Stamtąd też pochodzi apel: "Niechaj pod troskliwą opieką całego społeczeństwa istniejąca zieleń przetrwa długie lata, aby krzepić i radować nie tylko współczesne, ale i przyszłe pokolenia!".

Proszę wsiadać, drzwi zamykać!

Niewielu poznaniaków wie, że Kobylepole było przed laty ważną stacją kolejową. Stąd odjeżdżały kolejki wąskotorowe do Środy, a linia normalnotorowa łączyła Kobylepole ze stacją Poznań-Wschód i Starołęką. Pierwsze odcinki torów Średzkiej Kolei Powiatowej - jak oficjalnie nazywała się wąskotorówka - położono już w 1892 roku, linię Kobylepole - Środa - Zaniemyśl oraz jej odgałęzienia łączące okoliczne majątki ziemskie oddano do użytku nieco później. Po wielu latach wiernej służby likwidowano kolejne odcinki linii kolejowej (w 1962 roku z Kobylegopola do Środy); obecnie pozostał tylko 14-kilometrowy odcinek łączący Środę Wlkp. z Zaniemyślem (www.sredzkakolej.pl). Pozostały też niewielkie odcinki torów służących jako bocznice; jeszcze w latach 90., z okazji Dnia Kolejarza, z moim kilkuletnim synem jeździliśmy parowozem na Chartowie; może nieco zbyt wiele pary puszczając w gwizdek...

Jeszcze dziś wzdłuż ulic Baraniaka i Dymka zobaczyć można pozostałości torów kolejowych, a w chodnik przy Galerii Malta (na skrzyżowaniu ulic Katowickiej i Lwowskiej) wkomponowana jest pamiątkowa tablica przypominająca przebieg torowiska dawnej Średzkiej Kolei Powiatowej. Przy osiedlu Przemysława (dojście ulicą Folwarczną) zobaczyć można dobrze utrzymany budynek dawnego dworca Kobylepole oraz inne budynki stacyjne (niestety opuszczone i zaniedbane).

Inny Stary Browar

Jedną z atrakcji chętnie odwiedzanych przez poznaniaków jest galeria Stary Browar. Niewielu jednak mieszkańców Poznania wie, że "stary browar" znajduje się także w Kobylimpolu. Właściciel  majątku Józef Mycielski w 1872 roku uruchomił tam browar, w którym piwo produkowano aż do 1976, kiedy to w Poznaniu powstał nowoczesny zakład piwowarski. Obecnie na terenie dawnego browaru, nad stawem Browarnym, powstaje luksusowe osiedle mieszkaniowe "Warzelnia".

Niestety nie zachował się, zniszczony w czasie wojny, pałac Mycielskich - okazała rezydencja w stylu toskańskiej willi. "W dużym salonie stały meble po marszałku Davout (...) na ścianach wisiały francuskie obrazy z XVIII i XIX wieku. Dumą hrabiego była jednak jego imponująca biblioteka, zawierająca m.in. zbiór trzech tysięcy tomów  w różnych językach poświęconych Napoleonowi" - tak w książce Młodzieńczy eros wspomina Egon Naganowski, poznański pisarz i tłumacz, którego ojciec był przed II wojną dyrektorem Browaru i Słodowni Kobylepole i stąd bywał on częstym gościem Mycielskich. Ocalała brama do pałacowego parku i kolumna z westybulu, której część służy jako podstawa figury Matki Boskiej (przy wylocie ul. Folwarcznej).

Witold Gostyński

Informacje praktyczne:

Komunikacja:

  • dojazd: autobusy z ronda Rataje - linie: 52, 55, 66 lub z ronda Śródka - linia 57, do przystanku Żelazna
  • powrót z przystanku: Młyn N/Ż - linie: 57, 66 lub Piwna  - linie 52, 55, 57, 66

Baza wiedzy:

  • przewodniki przyrodnicze po Olszaku (w formie elektronicznej) można pobrać w zakładce "edukacja" na www.poznan.pl/mim/wos
  • ciekawa historia kolejki średzkiej: poznanskiehistorie.blogspot.com
  • Kronika Miasta Poznania nr 4/2010 Od Komandorii do Antoninka
  • historię browaru w Kobylimpolu zobaczyć można na wtkplay.pl
  • zdjęcia z nieczynnego browaru w Kobylimpolu: www.walkowiak.pl
  • miłośnikom gier terenowych polecam zabawę w "geocaching" - poszukiwanie skarbu na polanie pałacu Mycielskich, szczegóły: opencaching.pl