Radny argumentuje, że taka inwestycja jest wyczekiwana przez mieszkańców Kobylegopola, Antoninka i os. Przemysława. Niedawno wybudowane zostało nowe osiedle przy ul. Dymka, a w planach jest postawienie w tym rejonie budynków wielorodzinnych przez Poznańskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Poprowadzenie trasy tramwajowej pozwoliłoby odciążyć pobliskie drogi, w szczególności ulice Dymka i Baraniaka, a sam rejon stałby się jeszcze bardziej atrakcyjny do zamieszkania.
W odpowiedzi Miasto przypomina, że wariant przedłużenia trasy tramwajowej z pętli Franowo do os. Przemysława była wielokrotnie analizowana przez Zarząd Transportu Miejskiego. W przeszłości rozważano m.in. wykorzystanie układu torowego Zajezdni Franowo. Zdaniem MPK nie jest to jednak możliwe ze względu na zamknięty charakter obiektu, gdzie nie da się kontrolować osób i przewożonych przez teren obiektu przedmiotów.
Z tego powodu w 2022 r. ZTM wstępnie pracował nad zleceniem analizy urbanistyczno-technicznej dla obszaru Kobylepole-Franowo-Chartowo. Oceniłaby ona możliwość wyznaczenia alternatywnego połączenia Zajezdni Franowo z istniejącą siecią tramwajową wraz z obsługą transportową m.in. os. Przemysława czy Szpitala Miejskiego przy ul. Szwajcarskiej. Wykorzystana mogłaby być np. rezerwa terenowa po dawnej Średzkiej Kolei Powiatowej wraz z nową końcówką tramwajową (pętlą) po północnej stronie zajezdni, co wstępnie zostało zaakceptowane przez MPK.
Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Poznania nie wskazuje bezpośrednio na powyższą potencjalną trasę. Zakłada jednak możliwość stworzenia innych tras tramwajowych w oparciu o szczegółowe analizy (ze wskazaniem zasadności przeprowadzenia tych analiz m.in. dla połączenia ul. Jana Pawła II z zajezdnią na Franowie - dla obsługi intensywnej zabudowy mieszkaniowej, np. w północnej części os. Tysiąclecia).
Negatywne stanowisko odnośnie poprowadzenia nowego połączenia tramwajowego po dawnej Średzkiej Kolei Powiatowej zajął jednak Miejski Konserwator Zabytków. Wskazał, że chociażby z uwagi na odmienne rozstawy torowiska tramwajowego konieczne byłoby całkowite usunięcie zabytkowych elementów, co jest sprzeczne z ochroną zabytków. W tej sytuacji ZTM wstrzymał prace przygotowawcze dla takiego rozwiązania. W przyszłości nie wyklucza jednak ponownego przeanalizowania sprawy.
oprac. red.