Okrągły milion na renowację kamienic

- Bardzo się cieszę z możliwości udzielania tych dotacji, tym bardziej, że każda taka kwota daje zabytkowym kamienicom sporą szansę i stanowi bodziec do dalszych prac dla ich właścicieli - mówi Joanna Bielawska-Pałczyńska, Miejski Konserwator Zabytków.
Jednym z przykładów tego jak działa system finansowania remontów zabytkowych budynków jest kamienica pod adresem Stary Rynek 41, vis-á-vis miejskiego ratusza. Budynek istnieje aż od średniowiecza i jako jeden z niewielu nie ucierpiał podczas drugiej wojny światowej. Jej właściciele dwukrotnie skorzystali z miejskiej dotacji - w 2013 r. (restauracja elementów malarskich kamienicy) i w 2014 r. (remont frontowej elewacji, łącznie z kamiennym portykiem i zdobieniami). Obecnie mieści się tu Muzeum Rogalowe, w którym wycieczki z całej Polski dowiadują się jak wygląda proces wypiekania świętomarcińskich rogali, uczą się poznańskiej gwary czy historii o koziołkach z ratuszowej wieży.
- Cieszymy się, że udało nam się w tym miejscu rozwinąć działalność kulturalno-oświatową. W biurze konserwatorskim spotkaliśmy naprawdę świetnych ludzi, dlatego z naszej strony naprawdę wielkie dziękuję dla Pani konserwator i miasta - mówi Mariusz Robaszkiewicz, właściciel kamienicy.
Mariusz Wiśniewski, wiceprezydent, który w poprzedniej kadencji Rady Miasta pełnił funkcję przewodniczącego Komisji Rewitalizacji uważa, że jeśli chcemy mówić o dobrej i skutecznej rewitalizacji budynków, nie możemy zapominać o budowaniu dobrych relacji z ich właścicielami. - Zabytkowe elementy to coś, co buduje tożsamość miejsca i daje nową energię do działania - mówi. - O rewitalizacji nie ma mowy, kiedy zapomina się o kulturowym dziedzictwie, a działania miejskiego biura konserwacji zabytków mają właśnie temu służyć - tłumaczy.
Przypomnijmy, w poprzednich latach pieniędzy na dotacje renowacji było znacznie mniej. W 2014 r. - 500 tys. zł (i to dopiero po wprowadzonej przez radnych poprawce; wcześniej kwota wynosiła 300 tys. zł), a w 2012 r - 0 zł. Tym razem to okrągły milion. O udział w tej kwocie mogą ubiegać się zarówno osoby prywatne, jak i spółdzielnie mieszkaniowe czy rady osiedli. Te ostatnie równolegle mogą walczyć również o środki unijne.
Wnioski o dofinansowanie miejskie należy składać do końca listopada każdego roku w Biurze Miejskiego Konserwatora Zabytków. Na przełomie kwietnia i maja okaże się, kto z zeszłorocznych wnioskodawców uzyska pomoc finansową. - Wnioski złożone w 2014 roku opiewają w sumie na kwotę 1,8 mln. zł, w związku z czym na tyle właśnie szacujemy obecne potrzeby - mówi Joanna Bielawska-Pałczyńska i dodaje: - Nie wszystkie spełniają jednak wszystkie wymogi formalne, dlatego część z nich będziemy musieli odrzucić.
Najbliższe plany miasta to m.in. remont kamienicy przy ul. Woźnej 15 czy pomoc spółdzielni mieszkaniowej i radzie osiedla Jeżyce w odrestaurowaniu secesyjnych kamienic przy ul. Roosevelta. (as)