Nie wszyscy także wiedzą, że prace termomodernizacyjne, które prowadzone są na poznańskich osiedlach, mogą być dla tych ptaków poważnym zagrożeniem. Nad tym, jak je chronić, zastanawiali się radni z Komisji Ochrony Środowiska na posiedzeniu, które odbyło się 3 kwietnia.
- W czasie prac termomodernizacyjnych zdarza się - mówił inż. Adam Gatniejewski, mieszkaniec Piątkowa i obrońca ptaków - że zamykane są wszystkie otwory wentylacyjne, w których ptaki mogłyby zrobić swoje gniazda.
Jerzyki to bardzo pożyteczne ptaki. Nie mają nic wspólnego z jaskółkami, a bliżej im raczej do kolibrów. Przylatują do nas na 3 miesiące, żywią się tym, co złowią w locie - a potrafią złowić tysiące much, komarów i innych owadów, szczególnie uciążliwych dla ludzi. W warunkach naturalnych gnieżdżą się w szczelinach skalnych, w miastach na miejsca lęgowe wybierają otwory w blokach.
I to właśnie jest przyczyną ich kłopotów. - Jerzyki mają fenomenalną "pamięć gniazda" - podkreślał Adam Gatniejewski. - Wracają zawsze w to samo miejsce i jeśli podczas ich nieobecności otwór, w którym gniazdowały wcześniej, zostanie zamurowany - a nie znajdą w pobliżu innego podobnego miejsca - to po prostu giną.
Stąd tak ważne jest uwzględnienie potrzeb jerzyków w czasie termomodernizacji budynków. Jej konieczności nikt nie neguje, ale - jak podkreślał Adam Gatniejewski - prace powinny być tak prowadzone, by nie niszczyć miejsc lęgowych. Taki wymóg nakładają na inwestorów przepisy ustawy o ochronie przyrody.
O tym, że jest to możliwe, przekonali się mieszkańcy osiedla Jana III Sobieskiego. Tam, w trakcie prac przy jednym z bloków, zamontowano pod tynkiem specjalne skrzynki lęgowe. Jerzyki je polubiły.
- Ptaki te trzeba chronić - przypomniał Adam Gatniejewski. - Albo będziemy mieli w Poznaniu jerzyki, albo chemię.
Radni zajmowali się już tą sprawą, także w poprzedniej kadencji Rady Miasta. Powstał specjalny ptasi program, na podstawie rozwiązań obowiązujących w innych miastach, w Milanówku i Jaworznie, ale nie udało się go uchwalić. Teraz projekt trafił pod obrady Komisji Dialogu Obywatelskiego.
W czasie dyskusji zastanawiano się, w jaki sposób sformalizować zasady ochrony ptaków w Poznaniu. Czy powinien powstać odrębny dokument, który określałby te zasady? Jak prowadzić działania edukacyjne? Jak zachęcać inwestorów, by - wzorem wykonawców prac termomodernizacyjnych z Piątkowa - nie zapominali o jerzykach? Co robić w sytuacji, gdy już doszło do sytuacji, w której po ociepleniu bloku okazuje się, że wszystkie otwory, w których ptaki mogłyby się gnieździć, zostały zamurowane? Na te i inne pytania próbowali odpowiedzieć uczestnicy dyskusji.
Na wniosek przewodniczącego Komisji Bartosza Zawiei radni przyjęli stanowisko, w którym zwrócili się do Prezydenta Poznania o uwzględnienie kwestii ochrony ptaków i nietoperzy w aktualizowanym programie ochrony środowiska na lata 2013-2016. (co)