grafika z logotypem Biuletynu Miejskiego

Biuletyn Miejski

Jak postępować w Urzędzie Miasta wobec grup ekstremistycznych?

Radny Marcin Ruta złożył interpelację sprawie: braku stanowczych działań w związku z łamaniem prawa przez neonazistowskie grupy w Poznaniu oraz utrudniania pracy przedstawicielom mediów.

Wejście do Urzędu Miasta Poznania od strony dziedzińca - grafika artykułu
Fot. biuletyn.poznan.pl

Interpelację radny rozpoczyna od przypomnienia chronologii zdarzeń.
26 lipca w prasie pojawiła się informacja o rejestracji wydarzenia i nieskorzystaniu przez Miasto z prawa do zakazania organizacji zgromadzenia, które zdaniem radnego już na pierwszy rzut oka wyglądało na niezgodne z prawem.
2 sierpnia pojawiła się informacja, że - działając upoważnienia Prezydenta Miasta -urzędnicy jednak zakazują zgromadzenia. "Choć sama decyzja cieszy, to jednak nie można nie zwrócić uwagi na dwie tak różne postawy tych samych osób" - ocenia Marcin Ruta.
8 sierpnia okazało się, że organizatorzy zgromadzenia - ignorując zakaz - i tak przeszli przez Poznań. "Sam marsz był wprawdzie pokazem całkowitego braku zainteresowania skandalicznymi hasłami, pod którymi cała siódemka uczestników przeszła przez miasto, ale po otarciu łez wywołanych rozbawieniem tą liczebnością, warto zauważyć, że siedem osób przeszło przez centrum miasta łamiąc prawo, i nikt nie interweniował" - zauważa w interpelacji radny.
9 sierpnia okazało się, że dzień wcześniej wspomniane osoby najpierw pojawiły się w Urzędzie Miasta Poznania, by spotkać się lub umówić z Prezydentem. Już wtedy, poprzez ubiór i niesione gadżety, eksponowali neonazistowską symbolikę, a mimo to nie zatrzymano ich i nie wezwano Policji.
13 sierpnia media opublikowały informację, że osoby jawnie kpiące z polskiego prawa, podczas swojej wizyty 8 sierpnia, zostały umówione z dyrektorem Gabinetu Prezydenta, i to w ekspresowym terminie, a podstawą było to, iż urzędnik ma obowiązek umówić się z każdym, kto o to prosi. "Z doświadczeń moich oraz innych osób wynika, że w każdym urzędzie funkcjonuje jednak system weryfikacji, który ma za zadanie tak organizować kalendarz spotkań, by był on efektywny. Dzięki temu osoby, które mają do załatwienia konkretną sprawę, są kierowane do właściwych komórek urzędu, a tym, których sprawy nie wymagają spotkania osobistego, sugeruje się drogę korespondencyjną" - argumentuje radny Ruta.
18 sierpnia na płycie Starego Rynku, w okolicy ratusza i pręgierza, stanął namiot z banerem NOP, krzyżem celtyckim, homofobicznym hasłem Polska bez pedałów oraz hasłem Śmierć wrogom ojczyzny, a z głośników płynęły piosenki neonazistowskiego zespołu. Okazało się, że to także było zarejestrowane wydarzenie, a obok stał policyjny radiowóz pilnujący zgromadzenia. Siedzący w nim policjanci odmówili interwencji, kierując oburzonych przechodniów do komisariatu, by tam zgłaszali ewentualne przestępstwo. "Taka sytuacja budzi ogromne zdziwienie, przecież niedawno słyszeliśmy tłumaczenia, że na płycie Starego Rynku nie mogą odbywać się wydarzenia, bo po remoncie nie ma jeszcze odbiorów gwarancyjnych. Z tego powodu Miasto nie zorganizowało Jarmarku Świętojańskiego. Tak fantastyczna impreza nie mogła się odbyć, a znalazło się miejsce dla kolejnej niezgodnej z prawem akcji." - napisał w interpelacji radny.
20 sierpnia grupa uznawaną za neonazistowską po raz kolejny wkroczyła do Urzędu Miasta, znowu jawnie propagując neonazistowską symbolikę. Otrzymali kartę dostępu i udali się na spotkanie z Dyrektorem Gabinetu Prezydenta. Po drodze jeden z nich wulgarnie obraził dziennikarza. "Spotkanie trwało chwilę, po czym zostało przerwane, gdy nagle okazało się, że symbole na koszulkach tych panów propagują nazizm i faszyzm, czyli ustroje totalitarne, a prawo tego zabrania. Wcześniej nikomu nie przeszkadzało, że ci sami ludzie paradują po urzędzie oraz po centrum miasta, eksponując te same symbole." - podkreśla Marcin Rura i przypomina, że z Urzędu próbowano wyprosić dziennikarzy, których wezwano patrol policji.

W związku z przytoczoną sekwencją wydarzeń, radny skierował do Prezydenta Miasta pytania. Czy poznańscy urzędnicy są regularnie szkoleni z radzenia sobie z takimi sytuacjami (przede wszystkim właściwe stosowanie procedur i właściwe reagowanie na jawne łamanie prawa? Czy prawdą jest, że każda osoba, która ma ochotę spotkać się z Prezydentem, może oczekiwać przynajmniej spotkania z Dyrektorem Gabinetu Prezydenta i to w tak ekspresowym terminie? Czy dostęp do Urzędu Miasta Poznania jest ograniczony według konkretnych kryteriów, czy podlega to swobodnej interpretacji? Czy w związku z opisanymi wydarzeniami Prezydent Poznania przewiduje podjęcie jakichś działań naprawczych, aby nie dopuścić do powtórzenia się sytuacji? Czy w związku z dosyć pasywną postawą policjantów, Prezydent przewiduje konsultacje z kierownictwem Policji, na poziomie miejskim lub wojewódzkim? Radny przyznaje, że ostatecznie sprawą zajęła się policja i prokuratura, ale w jego ocenie były to działania spóźnione. Ucierpiał wizerunek Poznania, a informacje o tych zdarzeniach trafiły do mediów ogólnokrajowych.

W imieniu prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka, na interpelację odpowiedział jego zastępca Mariusz Wiśniewski, który na wstępie podkreśla, że władze Poznania stanowczo potępiają i sprzeciwiają się wszelkim działaniom, które służą propagowaniu nazizmu, faszyzmu, czy komunizmu. O zdarzeniu, jakie miało miejsce na terenie Urzędu Miasta Poznania, zostały powiadomione uprawnione służby do jego zbadania. Opisywana przez radnego jak i szeroko komentowana w przestrzeni medialnej sytuacja pokazuje, że osoby o skrajnych poglądach starają się wykorzystywać mechanizmy demokracji do propagowania wskazanych powyższej poglądów i postaw. Prezydent Poznania wielokrotnie swoimi działaniami podkreślał brak zgody na jakiekolwiek przejawy rasizmu, ksenofobii czy nietolerancji w przestrzeni publicznej jak i w debacie. Po zdarzeniach, jakie miały miejsce w Poznaniu w ostatnim czasie, Prezydent Miasta polecił podległym służbom przeanalizowanie stosowanych procedur dotyczących dostępu do Urzędu, obsługi klienta jak również zgromadzeń, mając na względzie obowiązujące uwarunkowania prawne. 

Kwestie związane ze zgromadzeniami są przedmiotem szkoleń przeprowadzanych przez Policję dla pracowników Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa. Szkolenie z tego zakresu dla dyspozytorów Centrum Zarządzania Kryzysowego przeprowadzono w Komendzie Miejskiej Policji w Poznaniu w kwietniu 2024 r. Przyjmowanie zawiadomień o zgromadzeniach oparte jest o zapisy ustawy Prawo o zgromadzeniach oraz przyjęte procedury. Pracownicy wykonują czynności w ścisłej współpracy z Policją. Ponadto pracownicy obsługujący klientów biorą udział w szkoleniach wzmacniających kompetencje w tym zakresie oraz w szkoleniach z radzenia sobie w trudnych sytuacjach.

Urząd Miasta Poznania jako podmiot publiczny ma obowiązek zapewnić mieszkańcom i klientom możliwość spotkania w sprawach, które dotyczą działalności wydziałów Urzędu bądź miejskich jednostek organizacyjnych. W trakcie tych spotkań mogą oni składać skargi, wnioski i petycje. Dyrektorzy wydziałów lub ich zastępcy w sprawach skarg i wniosków przyjmują w każdy poniedziałek w godz. 11-17. Jednocześnie nie ogranicza się dyrektorom możliwości przyjęcia mieszkańców w innym dniu, jeżeli obowiązki służbowe lub inne okoliczności za tym przemawiają. Zgodnie z tymi zasadami Dyrektor Gabinetu Prezydenta spotyka się z mieszkańcami, po wcześniejszym uzgodnieniu terminu, w sprawach będących w zakresie Gabinetu Prezydenta. Procedura przyjmowania klientów Urzędu realizowana jest w ramach uproszczonego postępowania administracyjnego, którego stronami są wnioskujący i organ administracji reprezentowany przez wyznaczonego pracownika Urzędu. W tym przypadku nie zastosowano specjalnego trybu w celu umówienia spotkania.

Dostęp do budynku Urzędu Miasta na pl. Kolegiackim ograniczony jest z uwagi na zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom załatwiającym sprawy w Urzędzie oraz pracownikom. Klient lub uczestnik zaplanowanego spotkania wpisywany jest do systemu GOŚĆ i na tej podstawie otrzymuje kartę dostępu umożliwiającą przejście przez bramki i dalsze poruszanie się po budynku w wyznaczonych strefach. Karty dostępu wydawane są przez pracowników Straży Miejskiej. Przyjęte rozwiązanie daje wiedzę zarządcy budynku i Straży Miejskiej na temat liczby osób przebywających na terenie Urzędu.

Dostęp dziennikarzy do budynku odbywa się na takich samych zasadach. Dziennikarz zostaje wpisany do systemu na podstawie okazanej legitymacji prasowej i otrzymuje kartę uprawniającą do wejścia. W przypadku dużego zainteresowania medialnego wydanie kart dostępu dla wszystkich zainteresowanych przedstawicieli mediów może być czasochłonne.

Odnosząc się do omawianego zdarzenia, Zastępca Prezydenta zwraca uwagę, że wskazane w interpelacji Narodowe Odrodzenie Polski jest partią zarejestrowaną w Polsce, a krzyż celtycki w okręgu jest symbolem, który do tej pory nie był zakwestionowany przez sąd. W związku z tym na etapie wstępnym nie było podstaw do pozbawienia konstytucyjnego prawa dostępu do Urzędu. Po rozpoczęciu spotkania, w związku z wątpliwościami odnośnie możliwości popełnienia przestępstwa przez uczestników spotkania, dyrektor Gabinetu Prezydenta zdecydował się je przerwać. Urząd Miasta złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Postępowanie w tej sprawie pozwoli ocenić, czy symbole znajdujące się na koszulkach mogły naruszać obowiązujące przepisy. Miasto współpracuje w tej sprawie z Policją.

Prezydent Poznania polecił przenalizowanie procedur stosowanych przez służby miejskie w tym zakresie. Wydział Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa zobowiązany został do dokonania przeglądu wdrożonych procedur w zakresie przyjmowania zawiadomień o zamiarze zorganizowania zgromadzeń w trybie zwykłym i uproszczonym oraz rozważenie wprowadzenia ewentualnych korekt do zasad postępowania w oparciu o obowiązujące przepisy. Ponadto analizowane są, także we współpracy z Policją, istniejące procedury i rozważane są dodatkowe regulacje, które będą miały zastosowanie w podobnych przypadkach.

oprac. red.