grafika z logotypem Biuletynu Miejskiego

Biuletyn Miejski

Dzik jest dziki, nie jest zły!

Miasto Poznań uruchomi program działań profilaktycznych związanych z pojawianiem się dzików na terenach miejskich. Z założeniami programu zapoznali się dzisiaj radni trzech komisji Rady Miasta Poznania.

Dziki w mieście, fot. Straż Miejska Miasta Poznania - grafika artykułu
Dziki w mieście, fot. Straż Miejska Miasta Poznania

Obecność dzików w mieście jest coraz większym problemem. Dość powiedzieć, że obecność dzików była drugą najczęściej zgłaszaną sprawą wśród interwencji zgłaszanych straży miejskiej (po nieprawidłowym parkowaniu). Mieszkańcy boją się dzików, ale też skarżą się na zniszczenia przez nie spowodowane. Dziki niszczą trawniki i inne tereny zielone, wyjadają cebule kwiatowe, ryją w ziemi w miejskich zieleńcach i parkach.

Niszczą też roślinność i trawę na terenach spółdzielczych i prywatnych. Najwięcej zgłoszeń o dzikach pochodzi z Nowego Miasta. Dziki przenikają tam m.in. dlatego, że w tej części jest wiele terenów zielonych tworzących korytarze umożliwiające zwierzętom dostanie się w głąb miasta. Na osiedlach znajdują one wiele pożywienia, chociażby przy wiatach śmietnikowych, gdzie mieszkańcy wyrzucają produkty spożywcze, bardzo lubiane przez dziki. Dziki czują się w mieście bezpiecznie, bo nie występują tu zagrożenia, takie jak wilk czy myśliwy, na które mogą się natknąć w lesie. Od 2012 do 2020 roku według danych Centrum Zarządzania Kryzysowego liczba dzików w Poznaniu wzrosła o około 250%, a populację szacowano na poziomie około 250 osobników.

Ze względu na narastający problem dzików w mieście miasto zdecydowało się przygotować program działań profilaktycznych mających pomóc w usuwaniu przyczyn, a nie tylko skutków bytowania dzików na terenach miejskich. Do jego opracowania latem ubiegłego roku został zobowiązany Zakład Lasów Poznańskich. Powołano zespół roboczy, w którym pracowali specjaliści, którzy na co dzień zajmują się tematyką dzikich zwierząt, m.in. naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, przedstawiciele Polskiego Związku Łowieckiego i kół łowieckich, Powiatowego Lekarza Weterynarii w Poznaniu oraz radni.

Dziś (środa, 3 marca) na łączonym posiedzeniu trzech komisji Rady Miasta Poznania: Komisji Ochrony Środowiska i Gospodarki Komunalnej, Komisji Współpracy Lokalnej oraz Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego radni zapoznali się założeniami programu. Ma on łączyć działania "bezpośredniego reagowania" z profilaktyką. Wśród działań profilaktycznych będzie m.in. edukacja mieszkańców (przez plakaty, ulotki i spotkania) ws. właściwych zachowań wobec dzików. Kluczową kwestią jest nie dokarmianie dzików, a także takie zabezpieczenie śmietników, by dziki w nich się nie pożywiały. Jeśli chodzi o działania "techniczne", program zakłada tworzenie zapór (mechanicznych i chemicznych) w miejscach, gdzie zabudowa mieszkaniowa łączy się lasem i terenami zielonymi, by odstraszać lub zniechęcać dziki do "odwiedzania" miasta. Mogą też byś stosowane urządzenia imitujące odgłosy innych zwierząt np. naturalnych wrogów dzików oraz dźwięki aktywności ludzi. Wybór miejsca ich rozmiezczenia musi uwzględniać stałe szlaki migracyjne, tak aby zatrzymać dziki na wczesnym etapie ich wędrówki.

Odpowiedzialny za przygotowanie programu Mieczysław Broński, dyrektor Zakładu Lasów Poznańskich, powiedział, że dziki nie są bezpośrednim zagrożeniem dla ludzi. Atakują ludzi bardzo rzadko, zwykle wtedy, gdy człowiekowi towarzyszy pies. W większości wypadków dziki unikają ludzi i uciekają, chyba, że były dokarmiane. Są jednak zagrożeniem komunikacyjnym, wielokrotnie zdarzało się, że biegały po ruchliwych ulicach czy torowiskach tramwajowych. W ostatnich latach w Polsce odnotowano tylko jeden przypadek śmiertelny, gdy dokarmiany dzik przypadkowo zranił szablą osobę dokarmiającą. W Poznaniu zdarzały się przypadki ataków dzików na ludzi niosących zakupy spożywcze, dlatego jednym z założeń programu będzie edukacja, by do takich zdarzeń nie dochodziło.

Straż miejska będzie nakładała mandaty na osoby dokarmiające dziki i zaśmiecające teren. Większy nacisk będzie położony na taki dobór roślin sadzonych na miejskich terenach, by były one niesmaczne dla dzików i nie przyciągały do miasta. W programie zaznaczono, że wszelkie działania opierające się na wzbogacaniu lub tworzeniu nowych baz żerowych i miejsc bytowania dla dzików, bez jednoczesnej likwidacji dostępu do pokarmu w mieście, nie przyniosą efektu, a wręcz mogą nasilić rozmnażanie się tych zwierząt. Autorzy raportu zaznaczyli też, że przyczyną pojawiania się dzików w mieście jest zbliżanie się zabudowy do naturalnych siedlisk dzików tj. lasów i że zwierzęta nie są temu winne. Przyczyną powstania problemu jest działalność człowieka i jego ingerencja w przyrodę.

Po zapoznaniu się z programem radni zadawali pytania i komentowali jego zapisy, a potem przystąpili do głosowania. Każda z komisji zaopiniowała pozytywnie projekt uchwały ws. przyjęcia programu. W następnej kolejności będzie on zaprezentowany na sesji Rady Miasta Poznania, gdzie ocenią go wszyscy radni.

oprac. szym

Zobacz więcej: