Nowe zabiegi w szpitalu Strusia szansą dla serc pacjentów
![Na zdjęciu lekarze na sali operacyjnej podczas zabiegu - grafika artykułu](/mim/wos/pictures/obrazek,pic1,1016,230534,406652,show2.jpg&_sst=1739447336765)
Rozrusznik to niewielkie urządzenie, którego zadaniem jest stymulowanie serca - gdy bije ono zbyt wolno lub nierytmicznie. W Wielospecjalistycznym Szpitalu Miejskim im. Józefa Strusia wszczepiono go 74-letniej pacjentce, u której wykryto tzw. napadowy blok przedsionkowo-komorowy III stopnia.
Blok to - najprościej mówiąc - groźne zaburzenie przewodzenia impulsu elektrycznego z przedsionków do komór serca, które może stanowić zagrożenie życia. Chorzy skarżą się najczęściej na wolną i niemiarową czynność pracy serca, dużą senność, zawroty głowy, mroczki przed oczami, a nawet utraty przytomności. I właśnie na nie uskarżała się pacjentka miejskiego szpitala. Z uwagi na liczne choroby współistniejące, niosące duże ryzyko powikłań infekcyjnych lekarze - dr Michał Guliński z Oddziału Kardiologii szpitala im. J. Strusia oraz dr Krystian Josiak z Wojskowego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu - zdecydowali, by zamiast konwencjonalnego stymulatora z elektrodami, wszczepić nowoczesną wersję tego urządzenia - bez elektrod.
- Podstawowe wskazanie do stymulatora u tej pacjentki to współistnienie licznych chorób zaburzających odporność, które potencjalnie mogą doprowadzać do infekcyjnego zapalenia serca, a w wyniku tego do konieczności usunięcia układu stymulującego serce implantowanego klasycznie oraz w licznych przypadkach do zabiegu kardiochirurgicznej wymiany uszkodzonych przez zapalenie zastawek serca - wyjaśnia dr n. med. Andrzej Bolewski, starszy asystent Oddziału Kardiologii szpitala im. J. Strusia, przewodniczący Zespołu d/s Farmakoterapii. - To wskazanie nie jest ograniczone wiekiem. Są młodzi chorzy, którzy przeszli infekcyjne zapalenie wsierdzia albo są leczeni chemioterapią i mają wszczepiane stymulatory bezelektrodowe.
Stymulator bezelektrodowy jest prawie dziesięć razy mniejszy od tradycyjnego i lżejszy. Ale jego największą zaletą jest brak elektrod łączących stymulator z sercem. Jest to niezmiernie ważne, ponieważ właśnie z elektrodami związanych jest najwięcej powikłań, które mogą pojawić się po wszczepieniu urządzenia. Samo wprowadzanie ich do serca nie jest łatwe i może stwarzać ryzyko. U pacjentów z zaburzeniami odporności, u pacjentów dializowanych lub po nawracających stanach zapalnych wszczepienie stymulatora z elektrodami wiąże się z wysokim ryzykiem infekcji serca. A elektrody z czasem mogą też wymagać wymiany - co wiąże się dla pacjenta z kolejnym, zwykle dość skomplikowanym zabiegiem. Stymulator bezelektrodowy eliminuje te problemy.
Niewielkie, liczące niecałe 4 centymetry urządzenie wprowadza się przez żyłę - bez konieczności wykonywania cięcia na klatce piersiowej. Następnie za pomocą specjalnego mechanizmu "wkręca się" go bezpośrednio do serca. Pacjentka miejskiego szpitala przeszła taki zabieg we wtorek, 4 czerwca. Już tego samego dnia wieczorem mogła wrócić do codziennej aktywności.
- Świadczenie to od niedawna jest refundowane przez NFZ i jest już na stałe w katalogu świadczeń z zakresu kardiologii szpitala im. J. Strusia - wyjaśnia dr Andrzej Bolewski. - Kolejne zaplanowano na 11 czerwca, a pacjenci do dalszych zabiegów są w trakcie kwalifikacji.
Dotychczas zabiegi wszczepienia stymulatora bezelektrodowego wymagały indywidualnej zgody NFZ na refundację. Wiązało się to z ograniczeniem ich dostępności. Obecnie są w stałym katalogu świadczeń oddziałów kardiologicznych, które spełniają wymagane kryteria. Szpital im. J. Strusia jest drugim po Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym szpitalem w Poznaniu, w którym pacjenci mogą mieć przeprowadzony taki zabieg.
AW
Zobacz również
![Każdy, kto rozlicza podatki w Poznaniu, może liczyć na wiele zniżek Na zdjęciu trzech mężczyzn za stołem konferencyjnym, w tle ścianka z herbem miasta](/mim/wos/pictures/na-zdjeciu-trzech-mezczyzn-za-stolem-konferencyjnym-w-tle-sciank,pic1,1016,0,434556,show2.jpg?_sst=1739447336765)
Rozliczasz PIT w Poznaniu? To kaPITalnie!
![Akcja "Podaruj swój czas kotom ze schroniska" rozpoczęła się w poniedziałek, 17 lutego i potrwa tydzień - do niedzieli (23 lutego)/ fot. Dzika Fota Na zdjęciu bury kot leżący na kocu](/mim/wos/pictures/na-zdjeciu-bury-kot-lezacy-na-kocu,pic1,1016,0,434590,show2.jpg?_sst=1739447336765)
Koty świętują!
![Radę Języka Polskiego reprezentował będzie prof. UJ dr hab. Michał Rusinek, literaturoznawca, prezes Fundacji im. Wisławy Szymborskiej Grafika - na kolorowym tle tytuł debaty - język a tożsamość](/mim/wos/pictures/grafika-na-kolorowym-tle-tytul-debaty-jezyk-a-tozsamosc,pic1,1016,0,434568,show2.jpg?_sst=1739447336765)
9. Poznańska Debata o Języku - zmiana uczestników
![Rozejm w Trewirze z 16 lutego 1919 roku był pierwszym uznaniem żądań Polaków dotyczących przyłączenia Wielkopolski do Rzeczypospolitej Tabliczka z dedykacją dla Marszałka Ferdinanda Focha, opisująca jego zasługi i znaczenie. Tabliczka jest w języku polskim i zawiera tekst: "Marszałek Ferdinand Foch (02.10.1851 - 20.03.1929) Ordownik sprawy polskiej podczas Powstania Wielkopolskiego, wybitny francuski wojskowy... (ciąg dalszy)." W tle znajdują się dwie osoby w mundurach wojskowych, jedna z nich ma na ramieniu biało-czerwoną szarfę.](/mim/wos/pictures/tabliczka-z-dedykacja-dla-marszalka-ferdinanda-focha-opisujaca-j,pic1,1016,0,434562,show2.jpg?_sst=1739447336765)