70 tysięcy osób świętowało Imieniny Ulicy Święty Marcin

Tegoroczne Imieniny Ulicy Święty Marcin odbyły się w radosnej atmosferze, a powrót barwnego korowodu na świeżo wyremontowaną, główną arterię Poznania przyciągnął dziesiątki tysięcy ludzi. Na ulicy królowały rogale świętomarcińskie, ale nie zabrakło też innych smakołyków, rękodzieła, animacji i muzyki.

Na zdjęciu tłumy na ul. Św. Marcin - grafika artykułu
70 tysięcy osób świętowało imieniny ulicy w Poznaniu

- Razem pokazaliśmy całej Polsce, jak radośnie można świętować święto niepodległości - mówi Jacek Jaśkowiak. - To było święto wielkiej życzliwości i dobroczynności. Pogoda dopisała, a poznaniacy i goście z innych miejscowosci  pojawili się tłumnie, by razem spędzić ten wyjątkowy dzień.

Korowód utworzyło około 300 osób, prezentujących wiele tradycji i idei na różne sposoby i w różnych estetykach. Wielkim obiektom plastycznym zaprojektowanym przez Ewę i Piotra Tetlaków z Teatru Asocjacja 2006, towarzyszyły nowe projekty, także te wyłonione na drodze zamkowego konkursu. Uwagę zwracały zielone postaci, będące częścią prezentacji "Czyń dobro - Save the Planet" oraz dzieci i młodzież ze Szkoły Podstawowej nr 93 prezentujące projekt "Rzeka (Warta) Dobra". Całe rodziny ustawiały się wzdłuż trasy korowodu na długo przed planowanym rozpoczęciem jego przejścia. 

Do korowodu wróciła widowiskowa postać bamberki, aktorzy i szczudlarze Teatru z Głową w Chmurach, sportowcy z "Armii Poznań", Stajnia Lajkonik oraz jeźdźcy w strojach 15. Pułku Ułanów Poznańskich. Na wielkiej platformie zagrali Drumersi pod kierunkiem Mieszka Łowżyła. Rytmiczne tempo narzucali też Fanfara Awantura, Gladiatorzy ze Śródki oraz Poznań Brass Band. Korowód przyciągnął prawie 9 tysięcy osób, a część z nich oczekiwała kulminacyjnego momentu na placu Adama Mickiewicza, gdzie na dużej scenie Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania, przekazał św. Marcinowi klucze do bram miasta. Ceremonię uświetniła Orkiestra na Dużym Rowerze.

- W przygotowanym przez nas święcie ulicę Św. Marcin i okoliczne miejsca odwiedziło nawet 70 tysięcy osób, nie tylko mieszkających w Poznaniu. Wiele z nich dziękowało i podkreślało, że przyjechało na imprezę z różnych części Wielkopolski, a nawet odleglejszych miast. Cieszymy się bardzo, że powrót tego wyjątkowego na skalę kraju wydarzenia, spotkał się z tak wielkim zainteresowaniem. Dziękuję wszystkim za stworzenie pięknej atmosfery - mówi Anna Hryniewiecka, dyrektorka Centrum Kultury Zamek, głównego organizatora imprezy. 

Licznie odwiedzano strefę NGO, w której szczególnie mocno wybrzmiało hasło przewodnie "czyń dobro". Dużą popularnością cieszyły się warsztaty plastyczne dla dzieci i animacje: pokazy tańca breakdance, czy akrobacje przygotowane przez Teatr z Głową w Chmurach, a także sety DJ-skie, które pobudziły do rytmicznych pląsów wiele osób spacerujących ulicą. Pan Kataryniarz tworzył muzyczny klimat przez Zamkiem, wokół którego rozciągały się stragany Kiermaszu Rogala, przyciągającego feerią smaków, zapachów i kolorów. 

Koncertowy finał zgromadził liczną publiczność, także tę najmłodszą, pod sceną. Najpierw legenda muzyki punk, rocka i folku z Czech, Už Jsme Doma zaczarowała świętujących niesamowitą mieszanką humoru i muzycznej energii. Na koncercie Majki Jeżowskiej rockowe aranżacje znanych hitów piosenkarki energetycznie zachęcały do tańca, a pozytywny przekaz tekstów Jacka Cygana niósł się daleko w pogodny wieczór w Poznaniu, włączając do zabawy wiele pokoleń. W dniu Imienin Ulicy Św. Marcin i Święta Niepodległości kolejny raz Poznań pokazał, że jest miastem otwartym, przyjaznym i gościnnym. 

CKZ/AW