Odszedł Jerzy Majchrzak
- Jerzy Majchrzak poświęcił życie dla upamiętnienia zrywu poznanianek i poznaniaków, który był pierwszym krokiem w marszu ku polskiej wolności. Swoją działalnością sprawił, że przesłanie Poznańskiego Czerwca - wolność i solidarność - wciąż jest w naszych sercach żywe. Jesteśmy Panu Jerzemu za to ogromnie wdzięczni! - mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.
Jerzy Majchrzak urodził się w 1942 roku. W czerwcu 1956 roku był więc zaledwie 14-letnim uczniem, przypadkowym uczestnikiem robotniczego protestu. Podczas tamtych wydarzeń został ranny w nogę, był też świadkiem śmierci kolegi.
Z zawodu był elektrotechnikiem. Pracował w Społecznym Przedsiębiorstwie Budowlanym - Bary Mleczne, potem w MPGM Stare Miasto. Od zawsze był związany z "Solidarnością". W stanie wojennym stracił jednego ze swoich synów - Piotra, który zmarł w maju 1982 r. w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach po ciężkich urazach głowy, jakich doznał na ul. Fredry, pod ówczesną restauracją WZ. Wiele osób jest przekonanych, że Piotr Majchrzak został śmiertelnie pobity przez interweniujące tam ZOMO.
W chwili śmierci Jerzy Majchrzak pełnił funkcję prezesa Stowarzyszenia "Poznański Czerwiec 56". Był również wieloletnim pracownikiem Muzeum Powstania Poznańskiego - Czerwiec '56, współtwórcą znajdującej się tam ekspozycji i przewodnikiem.
- Są pożegnania na które nigdy nie będziemy gotowi. Są słowa, które zawsze wywoływać będą morze łez i są takie osoby, na myśl o których zawsze zasypie nas lawina wspomnień. [...] Panie Jurku, zawsze będziesz w naszych sercach. Zapamiętamy Cię jako skromnego, pełnego ciepła, empatii i miłości do drugiego człowieka, z niesamowitym poczuciem humoru i energią, którą zarażałeś innych. Byłeś dla nas wzorem. Zawsze można było na Ciebie liczyć, nie tylko zawodowo. Tyle mieliśmy wspólnych planów. Dziękujemy za Twoją obecność wśród nas, za wszelkie dobro, przyjaźń, za wspólny czas. Nie byliśmy gotowi na Twoje odejście, mimo pięknego wieku, za szybko Panie Jurku, za szybko - czytamy na stronie Muzeum Powstania Poznańskiego - Czerwiec '56.
Prywatnie był mężem Teresy Majchrzak, prezes Wielkopolskiego Związku Solidarności Polskich Kombatantów, działaczki kombatanckiej na rzecz zintegrowania środowisk, dla których idee wolności, niepodległości i solidarności były fundamentalne.
Jerzy Majrzak spocznie na Cmentarzu Junikowskim, obok zmarłej 3 lata temu żony i syna Piotra.
AJ