Odsłonięto pomnik Wypędzonych Wielkopolan

Mieszkańcy Poznania i turyści mogą już zobaczyć pomnik Wypędzonych Wielkopolan w czasie II wojny światowej. Powstał na terenie parku im. Karola Marcinkowskiego. 5 listopada odbyło się jego odsłonięcie.   

Na zdjęciu pomnik widziany z lotu ptaka - grafika artykułu
Pomnik w formie płaskorzeźby przedstawia sylwetki ludzi w różnym wieku

W 85. rocznicę pierwszych uwięzień w niemieckim obozie przesiedleńczym Lager Glowna odbyła się uroczystość odsłonięcia pomnika Wypędzonych Wielkopolan. Monument stoi na terenie parku im. Karola Marcinkowskiego, u zbiegu ul. Powstańców Wielkopolskich i ul. Towarowej.

- Wysiedlenie jest bardzo okrutną formą nękania - mówił Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania. - To nie tylko pozbawianie przeszłości, ale też przyszłości. To odcinanie korzeni, wyrywanie całych rodzin z miejsc, z którymi były one od lat, a nierzadko od pokoleń związane. Mam nadzieję, że los oszczędzi nam tego typu wydarzeń w przyszłości. Bo choć historia ponoć się nie powtarza, to zło niestety tak. Widzimy to chociażby na Ukrainie. Tam również z wielu terenów Ukraińcy zostali wypędzeni. Wielu z nich mieszka wśród nas.

Pomnik w formie płaskorzeźby, według koncepcji pracowni Karola Badyny, przedstawia sylwetki ludzi w różnym wieku, stłoczonych na małym obszarze. Jak wyjaśniał opis pracy konkursowej, pomnik Wypędzonych Wielkopolan to próba pokazania dwóch zjawisk: stanu psychicznego osób, które w jednej chwili muszą opuścić swój dom, a także koszmaru i przerażającego faktu wypędzenia i umieszczenia ludzi w zatłoczonych wagonach towarowych.

- Jeszcze raz dziękuję inicjatorom budowy tego pomnika, który jest nie tylko miejscem pamięci o tragicznym losie naszych przodków, ale też impulsem do refleksji i lepszego zrozumienia tego, co dzieje się teraz. Żałuję, że nie powstał on wcześniej, że tak niewiele osób, których ten dramat dotknął, doczekało jego odsłonięcia -  dodał Jacek Jaśkowiak.

W uroczystości wzięli udział naoczni świadkowie historii. - Pomnik Wypędzonych Wielkopolan jest symbolem, który ma przypominać cierpienia i straszne przeżycia mieszkańców Wielkopolski. Ten pomnik przestrzega przed nienawiścią - wskazała Aleksandra Wendland, przedstawicielka Stowarzyszenia Wspólnota Polaków Wypędzonych i Poszkodowanych przez Niemców w latach 1939-1945.

Budowę pomnika i zagospodarowanie okolicy poprzedziły badania archeologiczne, które przeprowadzono wiosną. Były konieczne, gdyż teren ten podlega ochronie konserwatorskiej z uwagi na to, że wcześniej znajdowały się w tym miejscu fortyfikacje i cmentarz.

- Inwestycja przeszła procedurę odbioru końcowego i nic nie stało na przeszkodzie, by pokazać już pomnik wszystkim mieszkańcom. W ramach zadania przeprowadzone zostały również prace nad odpowiednią aranżacją terenu. Powstało dojście prowadzące z parku oraz schody od strony istniejącego chodnika. Pojawiło się również nowe oświetlenie, a teren ten został zagospodarowany zielenią - podkreśliła Justyna Litka, prezes spółki Poznańskie Inwestycje Miejskie.

Akcja wysiedleńcza

Lager Glowna był obozem przejściowym dla wysiedlonej ludności, który powstał pod koniec października 1939 r. na terenie przedwojennych magazynów wojskowych w dzielnicy Główna przy ul. Bałtyckiej. W jego skład wchodziło pięć baraków, w tym trzy drewniane, a także murowany budynek administracji niemieckiej oraz zabudowania gospodarcze.

Do podstawowych kryteriów, które były stosowane przy wyborze Polaków przeznaczonych do wysiedlenia, należały m.in.: przedwojenna aktywność polityczna, posiadany majątek czy opinia miejscowych Niemców.

W obozie Lager Glowna przetrzymywano wielu zasłużonych dla Poznania i Wielkopolski postaci, wśród nich byli m.in. Cyryl Ratajski, prezydent Poznania, prof. Michał Sobeski, współtwórca Uniwersytetu Poznańskiego, ppłk dr Leon Drożyński, lekarz i społecznik, przewodniczący Wydziału Lekarskiego Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk czy ks. Józef Prądzyński, organizator życia społeczno-gospodarczego i katolickiego w Wielkopolsce.

Jak podaje Instytut Pamięci Narodowej, przez cały okres działalności obozu osadzonych w nim było ok. 33 tys. 500 osób, z których prawie 33 tys. wysiedlono do Generalnego Gubernatorstwa - wśród nich ponad 31 tys. Polaków, 1112 Żydów oraz ok. 450 Romów. Spośród wysiedlonych ok. 27 tys. osób było mieszkańcami Poznania. Ustalono także przypadki śmierci co najmniej 26 więźniów, w tym osób starszych i pięciorga dzieci.

Akcja wysiedleńcza ludności polskiej w Poznaniu rozpoczęła się o świcie 5 listopada 1939 r. i trwała do 1944 r.  Z ziem wcielonych do III Rzeszy do Generalnego Gubernatorstwa deportowano - według różnych wyliczeń historyków - od ok. 400 tysięcy do nawet ponad miliona osób.

HO