Rita Zimmerman jest artystką multidyscyplinarną. Tworzy fotografię, video, instalację, performance i collage. To właśnie ostatnie medium, które pokazuje w Galerii Wielkiej w Poznaniu jest jej najbliższe, bo spaja wszystkie razem w, jak sama je nazywa, "wielowarstwowe wrażenia wizualne".
W poznańskiej galerii zobaczymy trzynaście prac, pochodzących z trzech cykli. "Saving dreams", najbardziej prywatnym z nich, w którym artystka snuje senne, symboliczne i surrealistyczne wizje. "American dream" to z kolei pop-artowy cykl prac, które Zimmerman prezentowała w Black Eye Gallery w Sydney. Porusza w nim tematy kultury masowej, amerykanizacji świata i konsumpcjonizmu. Najnowszy, a zarazem najbardziej prowokacyjny i sensualny z nich, to "Seduction", którego większa odsłona pokazana zostanie jesienią w warszawskiej galerii Rabbithole Art Room.
Technika collage towarzyszy Ricie właściwie od początku jej pracy artystycznej. "Pracuję tradycyjną metodą papier-nożyczki-klej. Wciąż dokupuję stare magazyny, drę papier, odstawiam, wracam, drę znowu. Tak robię research. Później wybieram elementy, które pasują do opowiedzenia snu lub zilustrowania wizji", opowiada o swoim procesie twórczym. Ale nie są tylko vintage materiały, bo obok wycinków z gazet i książek znalezionych na pchlich targach, czy w antykwariatach na całym świecie, do swoich prac dodaje także własne zdjęcia. "Na koniec szlif w Photoshopie, powiększenie do dużych rozmiarów i przygotowanie do druku!", dodaje.
Rita czerpie inspiracje ze znanych nam wszystkim źródeł: sztuki, filmu, historii, literatury i poezji. Zawsze były jej bliskie surrealistyczne umysły, dlatego natchnieniem są dla niej dzieła Magritte'a, Dali'ego, Barney'a, Lyncha, czy Tarantino. Z jednej strony jej collage wynikają z inspiracji, innym razem są polemiką (najczęściej z humorem i ironią!) z danym dziełem. Ludzkie ciała stłoczone we flakoniku słynnej Chanel No. 5? To nic innego jak nawiązanie do "Pachnidła" Patricka Süskinda, jednej ulubionych noweli artystki.
Jednak technika collage'u to tylko jedno z wielu narzędzi jakimi posługuje się w swojej twórczości. "Nie istnieją dla mnie granice w sztuce, są tylko rożne drogi przekazu", tłumaczy. "To w końcu jedna z technik fotografii, dlatego łatwo mi przerzucić się z fotografii na collage i łączyć komercyjne zlecenia fotograficzne ze sztuką", dodaje Rita. Collage Zimmerman łączą w sobie elementy surrealizmu, dadaizmu, czy pop-artu, i tak jak prace największych przedstawicieli tych kierunków, celowo zakłócają nasz obraz rzeczywistości, zmuszając tym samym do refleksji.
Wernisaż 11.06.2016, godz. 19. Godziny otwarcia galerii: pon.-pt. 11-19, sobota 11-17.