Podczas igrzysk olimpijskich w Berlinie w 1936 r., które NSDAP skwapliwie wykorzystała dla celów propagandowych, każdy ze 130 złotych medalistów otrzymał sadzonkę dębu w doniczce, jako "dar narodu niemieckiego". Naziści często posługiwali się symbolem dębu, który miał znamionować stabilność, siłę i nadchodzącą "nową erę". W tym sensie, olimpijskie drzewka dębu stanowiły żywy symbol ideologii, którą zdobywcy złotych medali mieli szerzyć w swoich rodzinnych krajach.
W 2014 r., znalazłem jedno z tych drzew w ogródku przy małym domu w Los Angeles, posadzonym w 1936 r. przez afroamerykańskiego atletę Corneliusa Johnsona, który powrócił do Stanów Zjednoczonych ze złotym medalem zdobytym w skoku wzwyż. Sadzonka wyrosła na olbrzymi dąb który góruje teraz nad jednopiętrowym domkiem w wieloetnicznej dzielnicy zwanej Koreatown. Nie ma tam żadnego znaku, który wskazywałby na niezwykła historię tego drzewa; żadna mapa turystyczna nie wspomina, że jest to miejsce warte uwagi.
Podczas mojej rezydencji, będę starał się reaktywować tę niemal zapomnianą już historię i powiązać ją z budynkiem Zamku, który sam w sobie wiąże się głęboko z nazistowską ideologią. Był wszakże siedzibą nazistowskiej władzy po przebudowie dokonanej według zamysłu ulubionego architekta Hitlera, Albert Speer, w 1943 r. Zamek wciąż nosi wiele śladów tej przebudowy, chociażby w postaci dębowej boazerii na ścianach jednego z dawnych gabinetów na 2. piętrze, z intarsją przedstawiającą liście dębu i żołędzie.
Pod koniec mojej rezydencji, to zazwyczaj zamknięte pomieszczenie otworzy swoje podwoje dla wystawy, która połączy historię budynku z drzewkiem olimpijskim z Los Angeles. Prace pokazane podczas wystawy będą funkcjonowały na różnych osiach chronologicznych jednocześnie, tworząc przestrzeń dla przeszłych, teraźniejszych i przyszłych idei, wykraczając poza czysto historyczną optykę i punkt widzenia.
Christian Mayer - studiował na Akademii Sztuk Pięknych w Saarbrücken (D), na Akademii Sztuk Pięknych w Wiedniu (A) oraz w Glasgow School of Art (GB). Tworzy rzeźby, fotografie, filmy i instalacje. Od 2002 r. jest edytorem magazynu o sztuce. Tytuł magazynu zmieniany jest z każdym wydaniem, zależnie od użytej w nim czcionki - np. Chicago, Times, Plotter, Helvetica etc. Za pracę "In the instant of memory, everything was swirling and dissolving" Mayer otrzymał prestiżową nagrodę Kardinal-König Art Price w 2011 r. W 2013 spędził pół roku na stypendium MAK Schindler Residency Los Angeles. Brał udział w wielu międzynarodowych wystawach. Mieszka i pracuje w Wiedniu.
akt.LT