Swing lekarstwem na wszystko?
W każdym osobniku tkwi choć małe ziarnko fantazji erotycznych, nawet u nudnych jak flaki z olejem aktorów z "Mody na sukces". Spróbowanie zakazanego owocu leży u podwalin naszego jestestwa i może prowadzić do nieodwracalnych skutków zboczonych, w sensie ubocznych. I nie ma wyjątków: od osób samotnych po małżeństwa z wieloletnim stażem każdy chciałbym spróbować pofiglować na cudzej "sofie". Łatwo nie jest, bo trzeba przekonać drugą stronę, że oto właśnie chce się tego, no..., że tak powiem, czegoś innego niż misjonarz pod kołderką przy całkowitym zaciemnieniu.
Marek i Lucyna to udane, ale rutynowe małżeństwo, Andrzej zaś to lekki świr. Połączyła ich przyjaźń i wspólne mieszkanie. Panów dodatkowo połączyła nieodparta chęć spróbowania rozrywki przez duże "S" - swingu. Oczywiście tylko dla ratowania związku. Uknuta przez nich intryga od początku się sypie i wpada w korkociąg nieporozumień. Domniemana dziewczyna Andrzeja nią nie jest, chociaż ma w to choć przez chwilę mocno wierzyć, zaś jego dziewczyna, która według Andrzeja nią nie jest, chociaż w sumie jest, myśli, że tegoż śmiertelnie pogryzł... waran. Ale tak na prawdę porwali go kosmici. Lucyna przestaje być żoną Marka, Marek zaś myśli tylko o selerze. Na szczęście Andrzej pozostaje sobą, czyli wariatem na żądanie. Czy nadążacie Państwo? Wystarczy do tego dodać koktajl z białego wina, małż i selera, aby mieć mieszankę wybuchową godną Alfreda Nobla, gdzie widzowie owszem wybuchają, ale śmiechem.
Autorem przepisu na ten koktajl ciągłego qui pro quo jest Abelard Giza, znany i lubiany satyryk, a obecnie standuper. Dzięki niemu oraz wspaniałym aktorom scena zapełni się erotyzmem, intrygą oraz humorem rodem z "Latającego Cyrku Monty Pythona". Reżyseria to pikantna mieszanka chili oraz intryg z akt WSI, za którą odpowiada Dariusz Niebudek. W rolę męskich wiecznie napalonych intrygantów wcielą się Arkadiusz Nader oraz Andrzej Deskur. Wkręcone dziewczyny czyli nie dziewczyny Andrzeja, Agatę, przysłowiową blondynkę z krwi i kości, zagra Marta Chodorowska, Agę, jedyną w miarę normalną w tym towarzystwie, Urszula Piwnicka, zaś w dostarczycielkę kulinariów, Lucynę, wcieli się Maria Ciunelis.
Ze względu na swoje lecznicze właściwości w stanach depresji oraz upadłego ducha komedia "Swing" zalecana jest częściej niż znane antydepresanty. Ministerstwo Humoru informuje - "Swing" nie grozi przedawkowaniem.
Bilety 80 i 100 zł.