Poradniki podpowiadają, że za szczęście odpowiada stan naszych jelit. Doszliśmy do skrajnego skupienia na sobie. Kierując uwagę na własne wnętrzności, przesuwamy granicę egocentryzmu. Dążenie do coraz większej kontroli nad ciałem, walka o długowieczność i presja rozwoju uwidacznia lęk, a koncentracja na jednostce - jej odosobnienie.
Zainspirowana popularnym sloganem wystawa ma jednak pojęcie samotności rehabilitować. Przypomina, że człowiek jest sam, nawet w szczęściu, nawet w związku. Każdemu zdarzają się sytuacje, z którymi mierzy się w pojedynkę.
Nie ma to być jednak smutna konstatacja. Zebrane prace odnoszą się bardziej do świadomości osobności i pojedynczości każdego i każdej z nas. Ta świadomość z kolei oznacza dorastanie. Szczęście rodzi się w jelitach jest zatem wystawą o szacunku do samotności i o dojrzałości. I to dojrzałość okazuje się tu tytułowym szczęściem.
Udział biorą: Piotr Blajerski, Agata Bogacka, Magda Hueckel, Edyta Jabłońska, Aleksandra Kubiak, Sebastian Krok, Adam Łucki, Taus Makhacheva, Aya Momose, Tomasz Mróz, Dorota Nieznalska, Franciszek Orłowski, Jaimini Patel, Sergiy Petlyuk, Joshua Schwebel, Magdalena Starska
Kuratorka: Jagna Domżalska
Zobacz www.arsenal.art.pl