Dawny Zamek Cesarski w Poznaniu miał być wyrazem niemieckiego panowania w naszym regionie oraz manifestacją kultury germańskiej. Niezwykła forma architektoniczna budowli była znaczącą ingerencją w przestrzeń miasta i stała się też przedmiotem ostrej krytyki. Potężne elewacje gmachu ozdobiono z niezwykłą plastyczną starannością i dbałością o przekaz. Obok figur przedstawiających niemieckich władców (zostały usunięte podczas II wojny światowej) i potężnych płaskorzeźb z wizerunkiem rycerzy krzyżackich (na wieży, po obu stronach tarczy zegarowej) znalazły się także, zachowane do dziś, płaskorzeźby będące m.in. ilustracjami do "Pieśni o Nibelungach", a nad nimi, na szczytach Sali Tronowej stały pełnoplastyczne figury lwów brunszwickich oraz różnej wielkości płaskorzeźby będące ilustracjami, bądź odniesieniami do popularnych baśni spisanych m.in. przez braci Grimm (głównie na elewacjach bocznych zamku oraz ścianach Masztalarni).
Dla cesarza Wilhelma II, który mocno ingerował w kształt budowli, baśnie i legendy germańskie były istotnym elementem krzewienia kultury niemieckiej na naszych ziemiach. Można jednak odnieść wrażenie, że Wilhelm II pragnął również, aby dzięki tym zabiegom zamek nabrał odrobinę baśniowego charakteru.
Duża część elementów dekoracyjnych została usunięta podczas wojennej przebudowy zamku. Te, które przetrwały, nie są dla nas całkowicie czytelne. Warto jednak przyjrzeć im się z bliska, bo znajdziemy tu wiele przedstawień, których bohaterami są zwierzęta - zarówno te bardziej znane, jak i nieznane, zamieszkujące świat realny, jak również fantastyczny: ptaki, wiewiórki, kuropatwy, konie, wilki, węże, lwy, smoki, ryby, małpki, baranki, lisy... To one tworzą Zwierzyniec Zamkowy.
Wstęp wolny, zwiedzanie g. 12 - 20.
Zobacz ckzamek.pl