Michał Szlaga fotografuje Polskę i przede wszystkim Polaków: stoczniowców, górników, prostytutki, żołnierzy, księży, harcerzy, polityków ‒ ludzkie legendy i ludzkie ruiny. Fotografuje także artystów i artystki. W ostatnich latach był świadkiem, dokumentatorem, ale także współtwórcą wielu głośnych akcji artystycznych.
Kiedy Paweł Althamer przebrany za Koziołka Matołka przemierzał ulice San Paolo ‒ to Szlaga robił zdjęcia.
Kiedy Honorata Martin zanurzała się zimą w lodowatej rzece ‒ to Szlaga robił zdjęcia.
Kiedy Piotr Uklański pozował jako male hero na Greenpoincie ‒ to Szlaga robił zdjęcia.
Kiedy Jerzy Bohdan Szumczyk pod osłoną nocy wystawiał nielegalnie rzeźbę "Komm, Frau" ‒ to Szlaga robił zdjęcia.
Wystawa w Galerii Fotografii pf stanowi swoisty przegląd fotografii, które Michał Szlaga stworzył dla innych artystów. Fotografie te w rozmaity sposób funkcjonują w obiegu obrazów ‒ bądź jako autonomiczne dzieła sztuki, bądź jako ilustracje prasowe ‒ w zależności od umiejscowienia odgrywając odmienne role w procesie kreowania znaczeń. Zestawienie ze sobą tak wielu różnych realizacji uwypukla oryginalny styl Michała Szlagi, który na każdej z fotografii zostawia własny ślad. Za wieloma "ich", kryje się jedno "ja" (niem.: "Ich").
Wystawa z cyklu "non-fiction", który stawia pytanie o wiarygodność obrazu fotograficznego jako dokumentu. Rozpoczynając od analizy środków fotograficznych, poprzez pytanie o ekonomię znaczeń, aż po kwestię hierarchii społecznych, cykl "non-fiction" sytuuje obraz fotograficzny w relacji do zjawisk naturalnych, jak i kulturowych.
kuratorka: Dorota Walentynowicz
3.12.2016-8.01.2017
wernisaż wystawy: 2.12.2016 (piątek), g. 19.