Historia Świerczewa (od 1939r. do 1944r.)

  • 1939 - W roku 1939 mieszkało na Świerczewie ok. 356 osób. Większość z nich stanowili robotnicy pracujący w folwarku, cegielni czy w lubońskich zakładach. Przeważali tu oczywiście Polacy wyznania katolickiego, choć było też kilku Niemców katolików oraz Niemców wyznania ewangelickiego. Wśród nich postacią najważniejszą był Norbert Friedrich Kindler, najbogatszy na Świerczewie człowiek, właściciel cegielni i folwarku oraz sporej części świerczewskich gruntów. Majątek Norberta Kindlera dobrze prosperował, to jego potrzeby były ważnym czynnikiem powodującym wzrost liczby mieszkańców, choć przecież nie tylko.
  • 1940 - Na mocy rozporządzenia Namiestnika Rzeszy Artura Greisera (z dnia 29 XII 1939) 1 kwietnia 1940 roku Świerczewo stało się dzielnicą Poznania. Hitlerowcy dążyli do całkowitego zatarcia polskich śladów - i tak Dębiec nazwano Bamberger Vorstadt (Bamberskie Przedmieście), Żabikowo przechrzczono na Poggenburg, a nasze Świerczewo na Bergfelde. Dzisiejsza ul. Opolska nazywała się Sohrauerstrasse, Leszczyńska - Plessertweg, Bytomska - Silbergerweg, a Więzowska - Stonsdoriweg.
  • 1943 - W hitlerowskich planach rozwoju miasta przypaść miała naszej dzielnicy szczególna rola. W latach 1940-1941 opracowano plany stworzenia tutaj wielkiego polskiego getta, które zasiedlić mieli wyrzuceni ze swych mieszkań na Wildzie i Łazarzu Polacy. Ideę tę zrealizowano częściowo w 1943 roku, gdy wybudowane zostały baraki przy ulicy Opolskiej. Osiedle miało zamieszkać ok. 60 tys. ludzi, do tak wielkiej jego rozbudowy jednak nie doszło. Prawdopodobną tego przyczyną była wielka wiosenna powódź w 1943 lub w 1944 roku, w wyniku której wszystkie niżej położone łąki w dolinie Górczynki i Strumienia Junikowskiego, nieopodal nasypu kolejowego, zostały zalane wodą. Warto wspomnieć, iż owo "Polensiedlung" nie było jedyną niemiecką inwestycją w tej części miasta - wzdłuż ulicy Opolskiej, Jesionowej, i Jaśminowej wzniesiono bloki, za nimi zaś osiedle małych domków. Z kolei przed ul. Ostatnią, na wysokości dzisiejszego kościoła oo. Oblatów, powstało małe osiedle domków przeznaczonych dla tzw. "Schwarzmeerdeutsche" - Niemców czarnomorskich, przesiedlonych tu z Ukrainy. Ponurym akcentem, rzucającym cień na cała okolicę było wybudowanie w Żabikowie w 1943 roku tzw. obozu przejściowego, miejsca kaźni poznaniaków, które zastąpiło dotychczasową katownię w Forcie VII. Barbarzyńskie prawa hitlerowskiej okupacji odciskały swe piętno na życiu świerczewskich Polaków. Niekiedy mogli oni oglądać hitlerowskiego władcę Wielkopolski, Namiestnika Artura Greisera, który samochodem lub powozem przejeżdżał przez Świerczewo udając się do swej Greiserówki.
  • 1944 - Wobec prącej na wschód armii sowieckiej zaczęto przygotowywać Poznań do obrony. Jesienią zapędzono świerczewian, w tym także i dzieci, do kopania rowu przeciwczołgowego, który ciągnął się od linii kolejowej, mniej więcej na wysokości ul. Lelewela, aż do Górczyna.

sieci społecznościowe