Historia Świerczewa (od 1900r. do 1939r.)

  • początek XX w. - Z przełomem XIX i XX wieku wiązać należy żywszy ruch osadniczy na Świerczewie. Wyrazem tego są pochodzące z tego właśnie czasu odrębne dla Świerczewa spisy mieszkańców. Daje się z nich wyczytać dość wyraźnie, iż spore ożywienie napływu nowych osadników trwało przez pierwsze dziesięciolecie XX wieku. Nowi mieszkańcy Świerczewa przybywali przede wszystkim z okolicznych wsi, wielu z Żabikowa, Komornik, Lubonia, czy Lasku, nieco rzadziej z Dębca. Niektórzy z nich, pracownicy folwarczni czy robotnicy zatrudnieni w cegielni mieszkali tu przez kilka lat, by następnie wyprowadzić się gdzie indziej. Dla niektórych Świerczewian pobyt tutaj był swego rodzaju etapem na drodze do osiedlenia się w Poznaniu, na pobliskiej Wildzie, Górczynie czy Łazarzu, inni wracali do swego Żabikowa czy Komornik.
  • 1902 - Jedna z najstarszych świerczewskich rodzin - Franciszka i Józefy Płatkiewiczów -przeniosła się na Świerczewo z Żabikowa. Franciszek pełnił w okresie międzywojennym funkcję świerczewskiego sołtysa. Płatkiewiczowie wybudowali w roku 1903 dom przy dzisiejszej ul. Opolskiej (drugi od ul. Leszczyńskiej w stronę Lubonia),
  • 1925 - Wespół z innymi przedmieściami wchłonięty został przez Poznań Dębiec, stąd Górczynka stała się tym samym południową granicą miasta. Świerczewo w tym roku liczyło 203 mieszkańców, to jest 36 rodzin (w tym 3 wdowy).
  • lata 30. XX w. - Począwszy od tak wówczas zwanej Alei Czechosłowackiej, wzdłuż ul. Świerczewskiej (dziś Opolska) aż po Jesionową zaczął się rozbudowywać Dębiec. Nad samą granicą ze Świerczewem powstały wtedy baraki dla bezrobotnych z wytyczonymi aż do Górczynki ogródkami. Rozbudowała się także najstarsza część Świerczewa - na pagórku przy obecnej ul. Opolskiej 73-84, także w rejonie dzisiejszych ulic Bytomskiej i Więzowskiej. Pole pomiędzy ową osadą na górce a Górczynką usiłowali wcześniej zamienić w żyzne ogrody słynni w międzywojennym Poznaniu bułgarscy ogrodnicy: nic im z tego nie wyszło, więc przenieśli się z lepszym skutkiem na Rataje. Z kolei za owym ciągiem domów, aż do dzisiejszej ul. Sempołowskiej, rozciągało się pole sołeckie, stanowiące część uposażenia każdorazowego sołtysa. Drugie skupisko domów znajdowało się przy skrzyżowaniu dzisiejszej ul. Opolskiej i Leszczyńskiej. Dalej w stronę Górczyna, na skrzyżowaniu z dzisiejszą ulicą Kozaka wystawiono w latach trzydziestych dwa domy dla robotników pracujących w folwarku Kindlera: zabudowania samego folwarku odnajdujemy nieopodal z lewej strony na wysokości dzisiejszej ul. Korczaka. Centrum majątku Norberta Kindlera znajdowało się dalej, za nieco już dziś nadwyrężonym ceglanym murem na wysokości mniej-więcej ul. Buczka. Rodzina właściciela mieszkała w stojącej przy samej ulicy i pochodzącej jeszcze z czasów pruskich willi, do dziś zresztą robiącej wrażenie swą elegancką formą architektoniczną. Dwa znajdujące się w pobliżu budynki to czworaki dla pracowników majątku i duża stajnia dla koni wyścigowych. Z kolei we wznoszącej się na skraju parku drugiej willi mieszkali zarządcy majątku, ogrodnik etc. Park, dziś niemiłosiernie zapuszczony, był wówczas doskonale utrzymany, jego ozdobę stanowiły pawie, zaś po jego dróżkach dzieci urządzały sobie przejażdżki kucykami. Po opuszczeniu majątku Norberta Kindlera, idąc dalej w stronę Górczyna, napotkalibyśmy stopniowo zabudowujący się klin wyznaczany dzisiejszymi ulicami Leszczyńską, Głogowską i Ostatnią. Centralną cześć Świerczewa zajmował oczywiście nadal wojskowy poligon, z górującą nad nim płaską sylwetką Fortu IX.

sieci społecznościowe