Koncert zespołu Happy Pills
Happy Pills - zespół legenda (znana najbardziej dociekliwym melomanom zakochanym w hałaśliwych piosenkach). Ich historia nadaje się na film lub przynajmniej komiks. Wracają po latach z nową płytą i nowymi siłami, bo od 2021 śpiewa z nimi Peter J. Birch.
Część premierowego materiału, który usłyszycie podczas koncertu została nagrana (a nawet napisana) w słynnym Abbey Road Studios. Nikt do końca nie wie czego się po nich spodziewać - jak sami mówią o sobie "nazywamy się Happy Pills i gramy piosenki". Okazją do koncertu jest premiera płyty "Something Indefinitely Good", która od 9 czerwca będzie dostępna na CD, winylu i kasecie.
Grają od 1993 roku. W latach dziewięćdziesiątych należeli do pionierów gitarowego alternatywnego grania w Polsce. Od zawsze charakterystyczny styl grupy opiera się na hałaśliwych piosenkach z melodyjnym wokalem. Zespół wydał kilka dobrze przyjętych płyt, ale zawiesił działalność, po tym jak z powodu zamachów 11 września 2001 nie doleciał na trasę koncertową w USA. Reaktywacja w 2008 roku przyniosła efekt w postaci kolejnych płyt i koncertów.
Peter J. Birch, który od 2021 śpiewa z zespołem jest znany przede wszystkim jako śpiewający gitarzysta, wykonujący własne akustyczne piosenki. Wydał cztery pełnowymiarowe albumy, z których "Inner Anxiety" ukazał się także w Japonii. Ostatnie lata spędził w studiach pracując na przemian nad płytą Happy Pills i najnowszą solową płytą zatytułowaną "Fantazmat", która ukaże się 16 czerwca.
Współpraca Happy Pills z Peterem zaczęła się od piosenki "Another Rainy Story", która ukazała się na składance "My Name Is Poznań". Jednorazowa (z założenia) współpraca przerodziła się w większy projekt. W sumie między lipcem 2021, a wrześniem 2022 powstało 11 piosenek, które trafiły na płytę "Something Indefinitely Good". Album wyprodukował Paweł Krawczyk (Hey, Anieli).