logo

VII Festiwal Jazzowy Made In Chicago - Blowing In From Chicago - Koncert Finałowy

25.11.2012
20:00

Chicago wykształciło własną szkołę saksofonistów tenorowych, która na stałe weszła do historii jazzu i co więcej, jest wciąż żywa. Jej cechy to głębokie, aksamitne i zabarwione bluesem brzmienie tenoru, zwane "Chicago sound" oraz swobodne łączenie doświadczeń tradycji z nowinkami awangardy. Uosabiali je Von Freeman i Fred Anderson, jest obecne w każdym dźwięku granym przez Ari Browna, Wsłuchują się w nie i starają naśladować młodzi muzycy - jak Fred Jackson czy Frank Catalano. Szkoła Chicago byłą silnie obecna w awangardowych eksperymentach multiinstrumentalistów spod znaku AACM - takich jak Kalaparusha Maurice McIntyre, Roscoe Mitchell, Joseph Jarman, Anthony Braxton itd. Na swój sposób interpretują "Chicago sound" Ed Wilkerson i Ernest Dawkins, wobec tej tradycji nie przechodzi obojętnie także Ken Vandermark i inni "biali" jazzmeni.  Źródeł tego stylu należy szukać w grze legend sceny Chicago, jak Gene Ammons, Dexter Gordon, Sonny Stitts, Illinois Jacquet, Johnny Griffin czy później  Franz Jackson, Lin Halliday lub Eddie Johnson i inni.

John Coltrane, podczas swojej wizyty w Chicago, powiedział przed laty do Joe Segala, - "nigdzie indziej nie słyszałem tak wielu dobrych, młodych tenorzystów". Z pewnością miał wówczas na myśli Clifforda Jordana i Johna Gilmore'a - u którego zresztą Trane pobierał lekcje. Właśnie ci dwaj saksofoniści znaleźli się na epokowym nagraniu "Blowing In Form Chicago", zarejestrowanym dla Blue Note w 1957 roku, w studio Rudy Van Geldera, miejscu wielu podobnych  "tenor sax conclaves", wydanych na płytach Prestige, jak choćby najsłynniejsze "Tenor Madness" z udziałem Sonny Rollinsa i Johna Colltrane'a.  Płyta "Blowing In Form Chicago" jest do dziś uważana za najlepszy dokument brzmienia słynnych  tenorzystów sceny Chicago lat 50tych a zarazem za jedną z najbardziej ekscytujących "tenor battles" w historii jazzu, ekscytujący pojedynek inwencji i możliwości technicznych dwóch tenorzystów. Całkiem niedawno Ed Petersen i Frank Catalano toczyli takie bitwy z Von Freemanem, Fred Anderson z Francisem Wongiem, Kenem Vandermarkiem  czy swoim ulubionym "sparing partnerem" - Kidd Jordanem, choćby wspominając o tych potyczkach, które ukazały się na CD. Ale podobne starcia są codziennością na koncertach w chicagowskich klubach. Są i będą solą jazzu tak długo jak przetrwa na ziemi ten niepowtarzalny gatunek muzyczny.

Na poznańskim festiwalu "Blowing In Form Chicago" to powrót do brzmienia słynnych  tenorzystów sceny Chicago lat 50tych, ale z bagażem doświadczeń kolejnych 50 lat w historii jazzu. Projekt powstał dla Jazz Institute of Chicago i miał swoją premierę na koncertach Jazz City Series 2011, później  Made in Chicago: Word Class Jazz w lipcu tego roku. Clifforda Jordana i Johna Gilmore'a zastąpią Ed Wilkerson i Ari Brown, na fortepianie zagra Ken Chaney, na perkusji Ernie Adams, na kontrabasie Harrison Bankhead.

Wykonawcy:

  • Ari Brown - saksofon tenorowy
  • Edward Wilkerson, Jr
  • Ken Chaney - fortepian
  • Harrison Bankhead - kontrabas
  • Ernie Adams - perkusja

Bilety w cenie 50 i 60 zł.

Bilety dostępne w:

Zobacz www.estrada.poznan.pl