Naprawdę nazywa się Paweł Sołtys. Publiczności znany jest przede wszystkim ze znakomitej grupy Vavamuffin, z która wydał dotąd cztery świetne płyty: "Vabang", "Dubang", "Inadibusu" oraz "Mo' Better Rootz". Grupa prezentuje na nich swoje własne rozumienie tradycji reggae skrzyżowanej z dancehallem i elementami warszawskiego folku miejskiego. Te ostatnie cechy jeszcze wyraźniej słychać w solowych propozycjach Pablopavo.

Artysta ma też za sobą działalność w Zjednoczeniu Sound System. Gościnnie pojawiał się w nagraniach Maleo Reggae Rockers, Habakuka, Dreadsquad, Sidneya Polaka. Określano go jako jednego z pierwszych wokalistów śpiewających raggamuffin po polsku.

Świetna solowa płyta "Telehon" sprzed półtora sygnowana nazwą Pablopavo&Ludziki przynosi muzykę, w której pojawiają się właśnie typowe dla artysty echa reggae, dubu, dancehallu czy hip-hopu, ale też elementy warszawskiego folku miejskiego. Recenzenci przywoływali jako inspirację dla dokonań artysty ważnych artystów muzycznych scen niezależnych, ale też Stanisława Grzesiuka.

Najnowszy krążek "10 Piosenek" wbrew tytułowi zawiera piosenek dwanaście i jest znakomitym rozwinięciem autorskiej koncepcji Pablopavo. W ubiegłym roku zaśpiewał gościnnie na płycie folkowej grupy Village Kollektiv.