Przygody popkultury w świecie przepływów. dr Anna Nacher, Ekologia jako styl życia: ekokicz?

Wśród licznych trendów mody, odnawianych i odświeżanych w regularnych odstępach czasu na łamach prasy kobiecej i lifestylowej (bądź w stacjach telewizyjnych o takim profilu), daje się zauważyć także tendencję do promocji życia "w zgodzie z naturą". Najczęściej oznacza to specyficzne style życia: sposób ubierania i odżywania, pewną estetykę, rodzaj codziennej filozofii życiowej.  Daje się je wychwycić w rozmowach z gwiazdami i celebrytami, ale także w przepisach kulinarnych, poradach dotyczących urządzania mieszkania lub odnalezienia własnego stylu. W wersji masowej, która "wędruje pod strzechy", oznacza np. drewniane boazerie, wiklinowe kosze, elementy lnu i bawełny, ale łączone często ze złoceniami, draperiami, suszonymi kwiatami - najłatwiej odnaleźć tę stylistykę choćby w niektórych kwiaciarniach. W wersji bardziej wysublimowanej można odnaleźć te popularne formuły w uwodzących wizualnie, eklektycznych obrazach w rodzaju dokumentu "Baraka" Rona Fricke. Tak rozumiany "ekologiczny styl życia" pozbawiony jest najczęściej trudnych pytań wynikających z kondycji współczesnego świata. Czy można w tym przypadku mówić o "ekokiczu"? Czy tak rozumiana "ekologia" ma jeszcze jakieś istotne społeczne znaczenie? A jeśli jednak przekłada się na wzrost poparcia dla ekologicznych kampanii i organizacji społecznych? Na te i inne pytania spróbujemy odpowiedzieć w trakcie kolejnego wykładu z cyklu poświęconego rubieżom popkultury.

Zobacz www.arsenal.art.pl