Wernisaż Maurycy Gomulicki, Obelisk

08.07.2010
18:00

Odsłonięcie instalacji Maurycego Gomulickiego Obelisk, a po wernisażu koncert elektroniczny (zagrają: Jacek Staniszewski, Ilian Gonzales).

"Rynek poznański szczególny jest z kilku względów - obok tego, co interesujące lecz i przewidywalne znajdziemy tam nieoczekiwany modernistyczny implant - mam tu na myśli galerię sztuki współczesnej "Arsenał" (a szczególnie jej geometryczną fasadę) - w miejscu zasadniczo ukierunkowanym na przeszłość. Kolejnym partykularnym zdarzeniem są kamieniczki po wschodniej stronie architektonicznej "wyspy" zajmującej centrum placu, które w zabawny sposób integrują ilustracyjną fantazję z rzeczywistością. Wreszcie wyraźnym punktem na mapie cudów i dziwów jest zachowany tu późnośredniowieczny pręgierz - obiekt o silnej wymowie symbolicznej a jednocześnie nader syntetyczny formalnie (...). Dla mnie w tym konkretnym wypadku jest to kolejna okazja, by kontestować jeszcze jedną ikonę cierpienia i poniżenia, by spróbować stworzyć paralelny monument ku chwale witalności i zmysłowej radości. Przygotowana instalacja działa na zasadzie spolaryzowanych zwierciadeł. Mamy dwóch protagonistów: pal męczarni i różowy obelisk. Konfrontują się dwa zdarzenia falliczne o całkowicie różnej wymowie. Jedno straszne, drugie rozkoszne. Brutalności stalowego bolca przeciwstawiona zostaje cukierkowa słodycz toczonej figury szachowej. Upodlenie versus rozkwitanie. Dawne kontra współczesne. W obu wypadkach pełna erekcja. Wobec istniejącej gamy kolorów i "gęstości" samego miejsca interesowała mnie mocna ingerencja tak na poziomie prostoty nowoczesnej formy jak intensywnej barwy. Róż z wielu powodów wydaje mi się tu naturalny i adekwatny (...). Liczę na fetyszystyczny potencjał, przy czym nie mam tu na myśli ewidentnej asocjacji z erotyczną zabawką ile bardziej uniwersalny jego aspekt - kształt kuszący do pieszczoty. Mamy wdzięczną, abstrakcyjną formę, która odwołuje się tak do piękna wspomnianej już figury szachowej, jak do hedonistycznej estetyki "pałacowej" - rzeźbionych kolumienek,  balustrad, ornamentów po których tak chętnie przeciągamy dłonią. (...) Wierzę w potencjał piękna, przyjemności, rozkoszy. W szlachetność geometrii. Reszta jest eksperymentem"- pisze o projekcie Maurycy Gomulicki.


Zobacz www.arsenal.art.pl