Największy Festiwal Rogali Marcińskich w Galerii Malta
Wybierz najsmaczniejszą recepturę i wygraj kosz rogali z dostawą do domu.
Już od soboty 7 listopada Galeria Malta stanie się największym centrum rogali marcińskich. Ten tradycyjny poznański smakołyk będzie głównym bohaterem Festiwalu Rogali, który potrwa do 15 listopada. Na Festiwalu swoje wypieki zaprezentuje 10 cukierni z Poznania. Będzie to tym samym największa oferta rogali marcińskich pod jednym dachem. Każdy, kto zagłosuje na najlepszego rogala będzie mógł wygrać pełen kosz tych smakołyków z dostawą do domu.
Drożdże rozprowadzić w mleku, zostawić na kilka minut, aby się rozpuściły i dobrze wymieszać Dodać jajko i wanilię i lekko mieszać. Wywałkować na prostokąt o wymiarach mniej więcej 65x34cm i przeciąć wzdłuż długiego boku na 2 części. Każdy powstały w ten sposób pasek pokroić na 12 trójkątów... Tak w wielkim skrócie wygląda wyciąg z przepisów na tradycyjnego rogala marcińskiego. Tym czasem każdy z cukierników posiada swój własny sekret przygotowywania tego tradycyjnego wypieku. Który z nich jest najsmaczniejszy?
Już od soboty 7 listopada będą mieli okazję przekonać się o tym wszyscy, którzy w przeciągu tygodnia odwiedzą Galerię Malta. Zorganizowany tam po raz pierwszy Festiwal Rogali zaprezentuje ofertę poznańskich cukierników, którzy będą zabiegali o głosy wszystkich łakomczuchów biorących udział w konkursie na najlepszego rogala barcińskiego. Zwycięska cukiernia otrzyma specjalną nagrodę - Puchar Publiczności przyznaną przez klientów Galerii Malta.
W Poznaniu tradycja w obecnym kształcie narodziła się w listopadzie 1891. Gdy zbliżał się dzień św. Marcina proboszcz parafii św. Marcina, ks. Jan Lewicki, zaapelował do wiernych aby wzorem patrona zrobili coś dla biednych. Obecny na mszy cukiernik Józef Melzer, który pracował w pobliskiej cukierni, namówił swojego przełożonego aby wskrzesić starą tradycję dzielenia się rogalami. Bogatsi poznaniacy kupowali smakołyk a biedni otrzymywali go za darmo. Zwyczaj wypieku w 1901 przejęło Stowarzyszenie Cukierników. Po I wojnie światowej do tradycji obdarowywania ubogich powrócił Franciszek Rączyński, zaś przed zapomnieniem tuż po II wojnie światowej uratował rogala Zygmunt Wasiński.