Polsko-niemieckie spotkanie reprezentantów sceny ska.

VESPA to dancingowy blichtr tanich garniturów, wąskie czarne krawaty, pamiętające studniówki twoich rodziców, lśniąca sekcja dęta i muzyka, która nijak nie pasuje do obowiązujących trendów. Szczycąca się mianem 'najgorszego zespołu w Polsce od 1995' Vespa to jedna z pierwszych polskich grup grających ska. Jamajskie rytmy podlewają swingowym sosem i okraszają mocno ironicznymi tekstami. Na koncie mają trzy płyty, z których najwięcej pochlebnych recenzji zebrała ostatnia, 'Potwór'. Vespa prowadzi ożywioną działalność koncertową i robi to naprawdę dobrze. Wystrojeni w czarne garnitury, z czarującą wokalistką na froncie, są w stanie rozgrzać do czerwoności parkiet każdego klubu. Obecnie zespół pracuje nad nową płytą, której fragmenty będzie można usłyszeć na wrześniowych koncertach, najprawdopodobniej ostatnich występach Vespy w tym roku.
KEN GURU & THE HIGHJUMPERS to młody (najstarszy z muzyków ma 20 lat!) skład z Drezna, który przebojem zdobywa niemiecką scenę ska/reggae. Mieli już okazję otwierać występy takich tuzów gatunku, jak The Skatalites, The Aggrolites, The Toasters czy The Pioneers. Grają przede wszystkim reggae mocno zakorzenione w początkach tego stylu. Chociaż słychać też w ich muzyce dużo innych dźwięków wywodzących się z lat 60.: soul, beat, funk. Młodzi Saksończycy w ubiegłym roku zadebiutowali albumem "The Sound Of Ken Guru & The Highjumpers", doskonale przyjętym przez niemiecką publiczność. Wiosną 2008 zagrali - u boku Vespy - mini trasę po Polsce, spotykając się z entuzjastycznym przyjęciem. Teraz wracają, bo jak twierdzą, były to ich najlepsze koncerty.
Bilety: 15 zł - przedsprzedaż

Alicja - wokalizy, saksofon, czarowanie publiki; Szymon a.k.a. 'Porek' - trąbka, rechot, nos; Maciek - gitara, zarost, mimika; Krzaq - bas, obciach; Artur - bębny, królewskie pochodzenie; Przemek - klapy, zegarmistrzostwo, szczerba

Bilety dostępne w:

Zobacz www.bluenote.poznan.pl