Spotkanie z Wiktorem Osiatyńskim

21.05.2009
19:00

Jak zrozumieć świat? Trzeba być jego ciekawym, przyglądać się mu, węszyć, myszkować, zadawać pytania i próbować to sobie jakoś ułożyć - powiedział podczas promocji swojej najnowszej książki Wiktor Osiatyński. Trzeba także wiedzieć, że ta konstrukcja, która wynika z ułożenia sobie świata, nie jest ani absolutną, ani ostateczną prawdą. Warto pamiętać, że ona może się zmienić - zastrzegł.

Zrozumieć świat. Rozmowy z uczonymi 25 lat później książka, którą autor będzie niebawem prezentował w Teatrze Ósmego Dnia, jest wyborem z wydawanych w Czytelniku wywiadów, które autor przeprowadził z uczonymi amerykańskimi, radzieckimi oraz polskimi. Wśród rozmówców są m. in. Linus Pauling, Grzegorz Białkowski, Noam Chomsky, Alvin Toffler, Nikołaj Czawczawadze, Lech Falandysz, Jan Szczepański czy modny ostatnio w Polsce Philip Zimbardo. Dzięki starannemu wyborowi i selekcji pozornie historycznych już dziś wypowiedzi obecne wydanie książki, stanowi ciągle fascynującą i nietracącą na aktualności lekturę.

Według Osiatyńskiego, rozmowa jest jednym z najlepszych sposobów, by przedstawić czytelnikowi zawiłe sprawy lub specjalistyczne rozważania. Chciałem to przekazać w taki sposób, który będzie zrozumiały także dla innych ludzi, którzy nie są naukowcami, nie są uczonymi. Pytałem jak gdyby w imieniu czytelnika, który nie posiada tej wiedzy, co rozmówca - tłumaczył autor.

Rozmowy wybrałem razem z moją córką. Miałem ich 84, więc zapytałem ją, czy dla niej i jej pokolenia to jest jeszcze żywe. (...) Wybraliśmy te, które są ponadczasowe, i które się z powrotem zaktualizowały, np. rozmowa z ekonomistą Edwardem Lipińskim czy Joan Robinson - tłumaczył autor.

Według Osiatyńskiego, ważna dla niego jest rozmowa, umieszczona na końcu książki, z mechanikiem samochodowym Władysławem Ryznarem. To ktoś, kto nie ma wykształcenia formalnego, ale jest jednym z najmądrzejszych ludzi, jakich spotkałem w życiu - powiedział autor. Każda wizyta w warsztacie zamieniała się w długie pogawędki, i to nie
o samochodach, lecz o życiu. Słuchając go, chyba w ogóle po raz pierwszy zdałem sobie sprawę, że wiedza
i wykształcenie nie są koniecznym warunkiem mądrości, bo ta może wypływać z innych źródeł, z wiary,
z doświadczenia życiowego oraz z przemyślenia tych doświadczeń - ocenił Osiatyński.

materiały PAP